Przez wiele miesięcy troszczyłaś się o siebie, o odpowiednią dietę, prowadziłaś zdrowy styl życia, aby stworzyć jeszcze wówczas nienarodzonemu dziecku jak najlepsze warunki do prawidłowego rozwoju. Wszystko to się opłaciło, bo jesteś szczęśliwą mamą zdrowego bobasa.

Masz możliwość? Karm piersią!

Czy oznacza to, że teraz już możesz sobie nieco „odpuścić” i wrócić do niekoniecznie dobrych nawyków żywieniowych sprzed ciąży? Jeśli masz w planach karmić piersią, to zdecydowanie nie! Co powinnaś wiedzieć o karmieniu piersią i diecie w tym okresie? Zapraszamy serdecznie do zapoznania się z treścią artykułu, która powstała we współpracy z marką Enfamil.

Istnieją pewne sytuacje, kiedy nie jesteś w stanie i nie powinnaś karmić piersią. Jeśli jednak nie cierpisz na żadną poważną chorobę, nie przyjmujesz leków, które mogłyby zagrozić zdrowiu dziecka i samo dziecko nie cierpi na chorobę, która wyklucza karmienie piersią, powinnaś się zdecydować na taki krok. Dlaczego?

Z tej prostej przyczyny, że Twoje mleko to najlepsze, co możesz swojemu maluszkowi zaoferować. Jest ono niezwykle bogate w cenne składniki odżywcze, na które zapotrzebowanie dziecka w pierwszych miesiącach jego życia jest ogromne. Karmiąc piersią, oferujesz niemowlakowi przeciwciała, które będą go chronić przed różnymi chorobami.

Poza mlekiem, przez pierwsze pół roku życia dziecka, powinnaś podawać mu tylko witaminę D3, bo jeśli odżywiasz się zdrowo, niczego innego mu nie zabraknie. Twój pokarm jest łatwo przyswajalny przez dziecko, a do tego jest zawsze świeży i jałowy, dlatego jest po prostu bezpieczny. Karmiąc piersią, dbasz nie tylko o zdrowie fizyczne malucha, ale także psychiczne, bowiem nawiązujesz z nim ważną więź, a w Twoich ramionach czuje się bezpiecznie.

Karmienie piersią – niełatwa sztuka?

Nie bój się karmienia i nie snuj czarnych scenariuszy, dopóki nie spróbujesz. To zrozumiałe, że będziesz musiała dojść do wprawy, podobnie jak Twoje dziecko, ale jest to rzecz bardzo naturalna i zazwyczaj po kilku próbach karmienie odbywa się już prawidłowo. Jeśli mimo wszystko czujesz się niepewnie, poproś o pomoc np. położną.

Dieta w czasie karmienia piersią

Dieta w czasie karmienia piersią nie jest rygorystyczna, podobnie jak dieta w ciąży. Musisz po prostu zachować zdrowy rozsądek i przestrzegać podstawowych zasad zdrowego odżywiania. To, co jesz, wszystkie witaminy i minerały lub też niekoniecznie dobre składniki, przekazujesz dziecku wraz z mlekiem. W związku z tym, nadal powinnaś unikać alkoholu, pewnych leków i suplementów (nie powinnaś nic przyjmować bez konsultacji z lekarzem), produktów wysokoprzetworzonych z dużą ilością konserwantów, sztucznych barwników.

Nie daj też sobie wmówić, że musisz jeść dużo, bo inaczej Twój pokarm będzie „słaby” i dziecko nie będzie się najadać. Nie masz się objadać, ale jeść zdrowo i tyle, ile potrzebujesz – nie możesz chodzić ani głodna ani przejedzona. Uważaj na dania mocno przyprawione. Staraj się unikać ostrych przypraw – zastąp je świeżymi ziołami. Słyszałaś zapewne niejeden raz, że absolutnie nie możesz jeść warzyw strączkowych, bo powodują u malucha kolkę. I tak, i nie. Jeśli lubisz tego rodzaju produkty, raz na jakiś czas możesz po nie sięgać w rozsądnych ilościach.

Zdecydowanie najważniejsze jest to, abyś obserwowała dziecko i jego reakcje po spożyciu mleka „okraszonego” brukselką, orzechami, jajkami, pomidorami czy innymi produktami, które są „niepewne” z takiego czy innego powodu. Jeśli masz problem z zapamiętywaniem tego, co jesz, zapisuj to, kiedy i o której jadłaś niepewne dania. Twoja dieta musi być różnorodna, ale wprowadzaj owe kontrowersyjne produkty powoli i pojedynczo, abyś nie miała wątpliwości, w przypadku jeśli coś zaszkodzi dziecku. Jeśli maluszek dostanie wysypki czy biegunki, musisz udać się z nim do lekarza i powiedzieć, co jadłaś, bo właśnie to może (choć nie musi!) być przyczyną problemu.

Twój organizm ma niełatwe zadanie, bowiem musi produkować spore ilości mleka każdego dnia. W związku z tym, ważne jest nie tylko to, co jesz, ale również to, co pijesz. Musisz pić stosunkowo dużo (ale oczywiście nie na siłę!). Podstawą jest woda, ale sięgaj także po herbaty owocowe i świeże soki. Najlepiej, jeśli sama je przygotujesz – unikaj „sztucznych naturalnych” soków z kartonu. Jeżeli masz mało mleka, możesz wspomagać się herbatkami ziołowymi, np. z kopru włoskiego.

ARTYKUŁ SPONSOROWANY