Dla każdego koloru włosów natura ma w zanadrzu kosmetyki, które z powodzeniem mogą zastąpić farby czy koloryzujące szampony. Jedne z nich, czyli ziołowe płukanki, ożywią naturalny kolor i dodadzą włosom blasku, nie wystawiając ich na ciężką próbę farbowania. Dlatego zamiast całkowicie zmieniać kolor włosów, spróbuj najpierw ulepszyć ten naturalny – w bardzo prosty, tani i bezpieczny sposób.
Zioła, kwiaty i owoce
Większość składników potrzebnych do przygotowania płukanek mamy w swojej kuchni. Są to między innymi zioła, skórki owoców czy produkty takie jak miód i wino. Resztę możemy zdobyć podczas spaceru wśród zieleni. Do zabiegów niezbędne będą też: miska na naszą płukankę oraz foliowy czepek, pod którym ukryjemy namoczone włosy, aby wzmocnić działanie preparatu. Po pierwszym płukaniu prawdopodobnie nie uzyskamy natychmiastowego efektu kolorystycznego, ale nasze włosy na pewno od razu staną się bardziej lśniące i zdrowsze, a dzięki działaniu ziół będą się mniej przetłuszczały. Najlepsze rezultaty otrzymamy jednak po dłuższym i regularnym stosowaniu. Dlatego przed każdym myciem głowy, warto mieć pod ręką wybraną miksturę, aby móc w niej moczyć włosy zaraz po spłukaniu szamponu i odżywki. Najlepiej na bieżąco przygotowywać świeże płukanki, ale jeśli brakuje nam na to czasu, nasz preparat może stać w lodówce przez parę dni.
Złocisty i ciepły blond
Lato to idealna pora roku dla blondynek, które tęsknią za słonecznymi refleksami. Już samo przebywanie na słońcu rozjaśni kosmyki, dzięki czemu nasz wygląd zyska wspaniałą, wakacyjną aurę. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, aby dopełnić ten efekt równie naturalnym wpływem płukanki. Standardowe składniki płukanek przeznaczonych do włosów blond to suszony rumianek oraz cytryna. Sprawdzi się także suszony nagietek. Mieszamy więc po trzy łyżki suszonego rumianku oraz nagietka z taką samą ilością skórki z cytryny. Mix wrzucamy do dwóch szklanek wody, stawiamy na ogniu i doprowadzamy do wrzenia. Po ugotowaniu, napar odstawiamy na minimum trzy godziny, a po tym czasie dodajemy do niego jeszcze dwie łyżeczki octu jabłkowego. Płukankę wlewamy na umyte, wciąż mokre włosy i delikatnie wmasowujemy. Jeśli pragniemy wzmocnić efekt, nakładamy wspomniany czepek.
Taką kilkuskładnikową mieszankę możemy zastąpić połączeniem zwyczajnego naparu z rumianku (na przykład na bazie herbatki rumiankowej) z kilkoma łyżkami soku z cytryny. Jest to co prawda wersja uboższa, ale niezawodna przy braku czasu na przygotowanie poprzedniej płukanki.
Blask czerwieni
Posiadaczki rudych włosów, jeśli chcą dodać czerwieni swojej czuprynie, powinny zaopatrzyć się w hibiskusową herbatę, a najlepiej w suszone kwiaty hibiskusa. Roślina ta, nie na darmo zwana czerwonym złotem, wzbogaci rude kosmyki o wspaniały, intensywny odcień. Jeśli mamy ochotę poeksperymentować, do naparu z hibiskusa warto dodać również suszony nagietek oraz odrobinę czerwonego wina. Bardzo popularną płukanką jest także ta przygotowana z łupin cebuli. Garść łupin zalewamy litrem wody i gotujemy przez 15-20 minut. Po wystudzeniu naparu odcedzamy łupiny. Mieszanka jest gotowa do zastosowania. Równie prostym sposobem na pogłębienie rudości jest płukanka cynamonowa. Łyżkę cynamonu zalewamy dwiema szklankami gorącej wody. Po ostudzeniu, cynamon oddzielamy i płuczemy włosy w powstałym odwarze.
Pogłębiony brąz
Ciemny kolor włosów pogłębimy z użyciem płukanki na kilka sposobów. Po pierwsze, za pomocą kawy. Mieloną kawę zalewamy niewielką ilością wody (około pół szklanki), następnie czekamy aż wystygnie i pozbywamy się fusów. Najlepiej posłużyć się w tym celu zaparzarką z sitkiem. Otrzymaną kawę rozcieńczamy w litrze zimnej wody i przystępujemy do płukania. Naturalny, ciemny kolor włosów udoskonalimy również płukanką z liści orzecha włoskiego, kory dębu i czarnej herbaty. Przygotowanie jej będzie tym bardziej interesujące, że wymaga od nas pójścia na spacer w celu pozyskania kory oraz liści. Gdy już je zdobędziemy, mieszamy z czarną herbatą, wkładamy do wody i gotujemy przez około 20 minut, odstawiamy do ostudzenia. Wywar z samej czarnej herbaty również może służyć nam jako płukanka, choć z prostszych wersji bardziej sprawdzi się wywar z szałwii (zalewamy trzy torebki ziół). Ten, stosowany regularnie, może skutecznie przyciemnić włosy.
