Z punktu widzenia Waszej relacji, dlatego że prędzej czy później (a raczej prędzej) poróżnicie się z tego powodu. Zakłócony sen lub całkowicie nieprzespane noce skutkują złym samopoczuciem i wzmożoną nerwowością w ciągu dnia. Jednak to tylko jeden z powodów, dla których powinniście zacząć przeciwdziałać chrapaniu. Ważniejsze jest bowiem zdrowie Twojego partnera, na które chrapanie może wpłynąć fatalnie.
Skąd bierze się chrapanie?
Zapomnijmy na chwilę o popularnych kawałach opisujących sytuację, w której zdesperowana żona chwyta się wszelakich sposobów, aby mąż przestał chrapać. To poważna sprawa. W dodatku, biorąc pod uwagę, jak wiele kobiet cierpi na tę przypadłość, nie jest ona wcale typowo męskim problemem. Choć to oczywiście płeć męska ma ku niej większe predyspozycje, a to dlatego, że na chrapanie ogromny wpływ ma profil hormonalny. Wydobywaniu się z gardła podczas snu denerwujących dźwięków sprzyja testosteron. Ale także wzrost poziomu estrogenu i gestagenów może doprowadzić do chrapania i często dzieje się tak, gdy kobieta oczekuje dziecka. Zwiększenie stężenia tych hormonów skutkuje bowiem obrzękiem gardła. Po ciąży problem znika. Także panie w okresie menopauzy mogą chrapać intensywniej. Ale o chrapaniu decyduje też szereg innych czynników.
W trakcie snu, gdy mięśnie są rozluźnione i wiotczeją, powietrze może napotykać na różne przeszkody, co doprowadza do charakterystycznych wibracji. Kanał, który normalnie umożliwia jego swobodny przepływ, kiedy śpimy zwęża się. Wibrujące powietrze powoduje, że drga podniebienie miękkie oraz podstawa języka. Stąd właśnie bierze się chrapanie. Oznacza ono nie tylko denerwujące dźwięki, ale najczęściej powoduje też bezdech senny, który, jeśli występuje więcej, niż 10 razy na godzinę i trwa dłużej, niż 10 sekund, grozi nadciśnieniem, zwiększa ryzyko zawału serca, udaru mózgu oraz choroby wieńcowej. Poziom dotlenienia organizmu spada, w wyniku częstych bezdechów, o 30 procent.
Chrapanie nie jest więc chorobą, ale może przyczyniać się do rozwoju chorób oraz utrudniać codzienne funkcjonowanie. Gdy organizm jest niedotleniony, spada nasza wydajność, szybko się męczymy, jesteśmy nerwowi i mamy problemy z koncentracją.
Praktyczne przyczyny chrapania
Przeszkadzać w swobodnym oddychaniu może krzywa przegroda nosowa, polipy powodujące niedrożność nosa, przerośnięte migdałki czy zbyt duża powierzchnia podniebienia miękkiego, które opadając, zwęża kanał przepływu powietrza. Jeżeli problem jest natury anatomicznej, należy udać się do poradni laryngologicznej oraz poddać się zabiegowi chirurgicznemu, w którym lekarz usunie nadmiar tkanki lub skoryguje nieprawidłową budowę. Odpowiednie badania pozwolą na ustalenie przyczyny chrapania oraz dobranie najlepszej metody ich usunięcia. Często jednak powody mogą okazać się o wiele bardziej prozaiczne. Jednym z nich jest otyłość. Zwiększony obwód szyi skutkuje naciskiem na mięśnie gardła. Zazwyczaj chrapią też palacze, którzy stale mają niedotleniony organizm. Chrapaniu sprzyja spożywanie przed snem alkoholu oraz zażywanie środków nasennych, uspokajających oraz antyhistaminowych – w każdym przypadku mięśnie ulegają jeszcze większemu rozluźnieniu i zwiotczeniu.
Najlepsze rozwiązania
Dlatego zanim wybierzemy się do lekarza z problemem chrapania, zastanówmy się, czy jego przyczyną nie jest aby na pewno zły styl życia. Jeśli tak, to w zależności od indywidualnych nawyków, powinniśmy rzucić palenie, ograniczyć alkohol oraz nie przyjmować bez uzasadnionej konieczności leków nasennych czy uspokajających. Wprowadzenie odpowiedniej diety odchudzającej pozwoli nam pozbyć się także wielu innych dolegliwości i oddali ryzyko poważnych schorzeń. Zadbajmy także o lepsze dotlenienie organizmu – bądźmy aktywni na świeżym powietrzu, chadzajmy częściej na spacery, a przed snem dokładnie wietrzmy sypialnie. Nie śpijmy na plecach – ta pozycja sprawia, że język opada ku tyłowi i również blokuje dobry przepływ powierza. Pomogą też inhalacje lub specjalne krople do nosa.
