Pasta z kurkumy i olejku tamanu to istny poskramiacz niedoskonałości. Oba produkty solo są niezastąpione w leczeniu niekorzystnych zmian skórnych. Tutaj łączymy je i używamy punktowo, na pojedyncze wypryski. Pasta jest gęsta, dość intensywnie pachnie i może pobrudzić, ale szybko zapomnimy o tych mankamentach, gdy poznamy jej błyskawiczne działanie. Już po jednej aplikacji zmiany maleją i łagodnieją, a następnego dnia są ledwo widoczne. Skąd takie właściwości pasty?
Kurkuma działa przeciwzapalnie
Kurkuma to korzeń wyglądający niemal identycznie jak korzeń imbiru. Pod skórką jednak jest nie biała, lecz intensywnie żółto-pomarańczowa. Jest przyprawą nieodzowną w kuchni indyjskiej, nadaje niepowtarzalną barwę daniom i mieszankom curry. Uważa się ją poza tym za superfood, ze względu na jej bogate właściwości prozdrowotne. Kurkuma oczyszcza i redukuje wolne rodniki, działa przeciwzapalnie, a nawet przeciwbólowo.
Wszystko dzięki zawartej w niej kurkuminie – silnym antyoksydancie z grupy polifenoli. Stosowana w kosmetyce kurkuma to składnik kosmetyków wyrównujących koloryt skóry, łagodzących podrażnienia, przeznaczonych do skóry wrażliwej, trądzikowej oraz delikatnej.
Olejek tamanu w terapii i regeneracji skóry
Drzewo, z którego nasion pozyskuje się olejek tamanu rośnie na wyspach Pacyfiku oraz w południowo-wschodniej Azji. W tamtych rejonach od wieków stosuje się go w regeneracji skóry po poparzeniach, w chorobach i infekcjach skóry. Olejek ten chroni też przed smagającym i wysuszającym wiatrem. Tamanu współcześnie stosowany jest przeciwko rozmaitym zmianom skórnym, od przebarwień po egzemę i trądzik.
Ma działanie łagodzące, ujędrniające, uelastyczniające, kojące, nawilżające, przeciwobrzękowe, antybakteryjne, przeciwzapalne a przede wszystkim regenerujące. Stosuje się go leczniczo na oparzenia, owrzodzenia i blizny. Jest bardzo skuteczny w regeneracji blizn, gdyż pobudza do wzrostu komórki skóry, a także wyrównuje koloryt.
Dzięki temu, że olej tamanu nawilża skórę, ale jej nie przetłuszcza, może być stosowany w terapii zmian trądzikowych oraz na tymczasowo pojawiające się wypryski. Jego cechą charakterystyczną jest intensywny słono-korzenny zapach, przypominający nieco zapach przyprawy do zupy. Można się jednak do niego przyzwyczaić, tym bardziej że już jedna aplikacja olejku tamanu szybko rozprawia się z wypryskami. Wielu twierdzi, że olej ten z cerą wprost czyni cuda. Co ciekawe, można go stosować również na opryszczkę.
Kurkuma i tamanu – podwójna siła
Pastę ze sproszkowanej kurkumy i tamanu przygotujemy w kilka chwil. Na dno miseczki lub małego słoiczka wsypujemy kurkumę w zależności od potrzeb. Przy punktowych, pojedynczych zmianach wystarczy nawet 1/4 łyżeczki. Następnie dodajemy kilka kropli olejku tamanu oraz odrobinę jogurtu naturalnego dla polepszenia konsystencji. Wszystko mieszamy za pomocą pędzelka kosmetycznego i nakładamy na wypryski.
Pastę możemy nałożyć na noc, jeśli nie boimy się o pobrudzenie pościeli lub w ciągu dnia, jeśli nie planujemy akurat ruszać się z domu. Aplikację możemy powtórzyć kilka razy, a po upływie doby niedoskonałości będą wyraźnie mniejsze. Po dwóch, maksimum trzech dniach znikną na dobre.