Wakacje to okres licznych spotkań towarzyskich, grillowania na wolnym powietrzu czy wyjazdów do egzotycznych krajów. To też czas, w którym pijemy znacznie więcej alkoholu, niż w ciągu pozostałej części roku. Spożywany bez umiaru, ma negatywny wpływ nie tylko na nasze zdrowie, ale i na naszą wagę. W pierwszej kolejności zalecamy, oczywiście, zachowanie rozsądku i picie go w umiarkowanych ilościach. W drugiej – podpowiadamy, jaki alkohol wybierać, a jakiego unikać, by nie zaprzepaścić długich tygodni walki o idealną sylwetkę na lato.
Kolorowe = złe
Zacznijmy od tego, co najbardziej kaloryczne – czyli drinków, po które ze szczególną ochotą sięgamy, będąc na wyjazdach. Niech nie zwiodą nas limonki i ananasy powbijane w kieliszki – w tych kolorowych i ładnych wizualnie napojach kryją się dziesiątki kalorii, które po kilku kolejkach pitych przez kilka dni z rzędu dadzą się nam we znaki. Spójrzmy tylko na przykładowe, orientacyjne wartości kaloryczne dla paru popularniejszych drinków:
- Cuba Libre – 180 kcal
- Mohito – 240 kcal
- Margarita – 550 kcal
- Pina Colada – 240 kcal
Zdradzieckie bąbelki
Innymi alkoholami, których lepiej się wystrzegać, są napoje gazowane – jak piwo czy szampan. Choć kieliszek słodkiego wina musującego wypity z jakiejś szczególnej okazji kosztuje nas ok. 100 kcal, to już kufel piwa, w zależności oczywiście od rodzaju, może mieć nawet 240 kalorii. Problemu by nie było, gdyby chodziło tylko o jedną porcję alkoholu. Sami jednak najlepiej wiemy, że na jednym kieliszku czy kuflu rzadko kiedy się kończy. Jeśli więc podliczymy naszą ostatnią beztroską wyprawę do baru czy świętowanie urodzin, być może odnajdziemy przyczynę tego nadprogramowego kilograma, który nie wiadomo skąd się wziął.
Na co mogę sobie pozwolić?
Ale nie chodzi przecież o to, żeby wszystkiego sobie odmawiać. Są napoje, po które możemy sięgnąć z trochę mniejszymi wyrzutami sumienia, a których, ze względu na większą zawartość procentową alkoholu, nie wypijemy w tak dużych ilościach, jak piwa czy drinków. Oto one:
- wódka czysta – 65 kcal/30 ml (bez popitki!)
- wino czerwone wytrawne – 90 kcal/lampkę
- koniak – 105 kcal/30 ml
- whisky – 65 kcal/30 ml
Najważniejsze, to pamiętać o umiarze – podziękuje nam za to zarówno nasza wątroba, jak i nasza waga.
