Jumping fitness, czyli powrót do czasów dzieciństwa

Jumping fitness, czyli powrót do czasów dzieciństwa

Trening na trampolinach jest połączeniem fitnessu i świetnej zabawy. Daleko mu jednak do radosnego podskakiwania niczym konik polny w trawie. Choć jumping fitness wyzwala mnóstwo endorfin i pozytywnej energii, to wcale niemało jej również zżera. Wykonywanie poszczególnych ćwiczeń bywa wyczerpujące, a z trampoliny schodzimy zlani potem. Następnego dnia możemy zresztą odczuć dokuczliwe zakwasy! Bądźmy jednak ze sobą szczerzy – nam, dorosłym, nie zależy już wyłącznie na dobrej zabawie. Od aktywności fizycznej oczekujemy widocznych efektów – poprawy kondycji oraz spadku kilogramów. Czy jumping fitness da nam to, czego potrzebujemy?

Trening na trampolinach – nie jest lekko

Jumping fitness intensywnie aktywuje mięśnie wszystkich partii ciała. Ćwiczenia na trampolinach wymagają pracy na ugiętych nogach i z napiętym brzuchem. W czasie treningu mocno pracują mięśnie głębokie. Efektywniejszą pracę mięśni wymusza niestabilne podłoże – niezależnie od rodzaju ćwiczenia czy układu, jaki akurat wykonujemy, musimy jeszcze czuwać nad utrzymaniem równowagi i odpowiedniej pozycji ciała.

Trening jumpingowy rozpoczyna się rozgrzewką, a następnie skupia na ćwiczeniach cardio opartych na podskokach. Później dochodzą ćwiczenia wzmacniające, takie jak przysiady czy pompki. Specyficzne podłoże – wymagające, ale i dające wiele możliwości – sprawia, że w ciągu godziny treningu spalimy nawet 1000 kcal. Spalanie tkanki tłuszczowej przebiega zaś trzy razy szybciej niż podczas biegania. Jumping fitness znakomicie kształtuje sylwetkę i poprawia koordynację ruchową.

Czy można próbować tego w domu?

Tak, pod warunkiem, że wiemy jak ćwiczyć i mamy do dyspozycji specjalną małą, stabilną oraz wytrzymałą trampolinę – taką samą jak w klubie fitness. Ogrodowa trampolina do zabaw dziecięcych nie nadaje się do tego typu ćwiczeń.

Szaleństwo skakania

Jumping fitness odbywa się w towarzystwie muzyki, co ułatwia wykonywanie układów choreograficznych, a jednocześnie ćwiczy poczucie rytmu. Muzyka to ponadto dodatkowy stymulant endorfin. Po godzinie schodzimy z trampoliny wyczerpani, ale szczęśliwi.

 

Vitalogy
ADMINISTRATOR
PROFILE