W gazetach czy na portalach internetowych często można znaleźć ogłoszenia profesjonalnych masażystów, którzy oferują wykonywanie odchudzającego masażu ciała, który ma „rozbijać” tkankę tłuszczową, powodując tym samym utratę zbędnych kilogramów. Czy możliwe jest, żeby masaż zapewnił nam szczupłą sylwetkę? Nie do końca.

Uwaga, rozbijamy tłuszcz

Podczas wizyt u różnych masażystów czasem da się słyszeć, że lekkie uderzenia, które wykonują na naszym ciele mają na celu spalanie tłuszczu. Niestety, prawda jest taka, że ruchy masażysty sprawiają, że „uderzone” przez niego mięśnie odruchowo zaczynają się kurczyć, a po serii systematycznych ruchów, zaczynają czerpać energię, spalając tkankę tłuszczową. Aby jednak organizm zaczął spalać nagromadzony tłuszcz, potrzebny jest długotrwały i intensywny wysiłek, jakiego podczas seansu nie otrzymamy. Po co nam zatem masaż i dlaczego nazywa się go odchudzającym?

Na ratunek: masaż

Masaż odchudzający, choć sam w sobie nie odchudza, przyczynia się do spalania tkanki tłuszczowej, dzięki ułatwianiu odprowadzania z organizmu szkodliwych toksyn oraz usprawnianiu przepływu krwi i limfy. Dzięki temu nie tylko w prostszy sposób uda nam się spalić zbędne kilogramy, ale, jeśli będziemy masaż robić systematycznie i najlepiej poprzedzimy go gruboziarnistym peelingiem , pomoże nam także pozbyć się uciążliwego cellulitu. Aby tak się stało warto jednak pamiętać także o zmianie nawyków żywieniowych oraz podjęciu aktywności fizycznej.

Jak wykonać masaż odchudzający?

Masaż pomagający w odchudzaniu możemy wykonać zarówno u masażysty, jak również samodzielnie w domu. Jak to zrobić? Wystarczy przygotować ciało poprzez zrobienie gruboziarnistego peelingu. Następnie możemy wykonywać masaż rękoma lub przy użyciu przyrządów do masażu, jakie dostaniemy w niemal każdej drogerii. Wykonując masaż, pamiętajmy o podstawowych ruchach, takich jak: mocne podszczypywanie skóry oraz koliste ruchy. Zawsze jednak w kierunku od dołu do góry – w kierunku serca – zgodnie z przepływem limfy.