Co z tymi mrożonkami?

Co z tymi mrożonkami?

Na chłopski rozum, mrożone warzywa i owoce to przecież… nadal te same warzywa i owoce, tyle, że w określony sposób zakonserwowane, dzięki czemu można je jeść przez cały rok, a trzymać w zapasie nawet przez 5 lat. Jednak czy mrożenie rzeczywiście niszczy w nich wszystkie wartości odżywcze, a my dostajemy, tak na dobrą sprawę, tylko smak?

Świeże kontra mrożone

Otóż prawdą jest, że w procesie przygotowywania mrożonek warzywa i owoce tracą część wartości odżywczych. Jest to jednak niewielki ubytek. Przykładowo, strata karotenu wynosi 5%, a witaminy B2 – 10%. Już w przypadku witaminy C spadek zawartości dochodzi do poziomu 20 – 40%. To sporo, ale i tak większość pozostaje w mrożonce. Nie da się ponadto zaprzeczyć, że czas gra na korzyść mrożonek. Im droga pokonywana przez produkty od rolnika do sklepu czy prosto w ręce odbiorcy jest dłuższa, tym więcej tracą one wartości odżywczych. W ogólnym rozrachunku często owa strata porównywalna jest do poziomu tej, która zachodzi w procesie zamrażania. Warzywa i owoce są coraz mniej wartościowe również w miarę wydłużania się czasu przechowywania. Często też przechowujemy je nieprawidłowo, w zbyt nagrzanym pomieszczeniu, wystawione na słońce itd.

Wreszcie, mrożenie jest najbardziej racjonalną metodą utrwalania żywności. Nie wymaga użycia dodatkowych składników konserwujących, takich jak chociażby sól czy ocet. Zapobiega również jełczeniu tłuszczów. Warto pamiętać, że straty niewielkich ilości odżywczych nie są spowodowane samym zamrażaniem, ale procesami przygotowawczymi, na przykład blanszowaniem. Blanszowanie z kolei, czyli wkładanie produktów na krótki czas do gotującej się wody, służy unieczynnieniu enzymów, które mogą zniszczyć w zamrożonych warzywach i owocach wartości odżywcze oraz powodować rozwój bakterii i utratę naturalnej barwy. Natomiast już podczas samego gotowania, warzywa i owoce wcześniej zamrożone tracą mniej witamin, niż świeże.

Wniosek: świeże produkty wygrywają z mrożonymi, pod warunkiem jednak, że wykorzystamy je niedługo po zakupie (a najlepiej po zebraniu) oraz zachowamy odpowiednie zasady ich przechowywania. Gdy nie jest to możliwe lub zaniedba się wspomniane zasady, to właśnie mrożone maliny czy brokuły okażą się lepsze i zdrowsze, niż ich świeże odpowiedniki.

Zasady zamrażania i rozmrażania

Nie musimy kupować mrożonek w sklepie, możemy sami zawczasu takie mrożonki przygotować. Trzeba wiedzieć, że im proces zamrażania będzie szybszy, tym lepiej. Im niższa temperatura, tym dłużej produkt może być przechowywany (-18°C to minimum, które jest wystarczające do rocznego przechowania mrożonki). Produkty przechowujemy w służących do tego woreczkach czy pojemnikach. Drobne owoce odpowiednio rozkładamy obok siebie, tak, aby nie powstała z nich lodowa bryła. Określone warzywa poddajemy blanszowaniu, chyba że mrożonkę wykorzystamy w przeciągu następnych dwóch tygodni. Pamiętajmy o tym, aby nigdy nie zamrażać czegoś ponownie. Sprzyja to bowiem rozwojowi bakterii. Jeśli produkt po wyjęciu z zamrażarki będziemy gotować, nie rozmrażamy go wcześniej. Natomiast warzywa i owoce do surowego spożycia wspomagamy, dodając do nich w czasie rozmrażania substancje stabilizujące witaminę C, np. sól, cukier, olej, śmietanę lub kwas cytrynowy.

Vitalogy
ADMINISTRATOR
PROFILE

Więcej z tej tematyki:

Taniny: działanie i właściwości zdrowotne
Mięta: właściwości i zastosowanie
Rzodkiewka: właściwości i wartości odżywcze
Gruszka: to nie tylko smakowity owoc
Techniki Zdrowego Gotowania: poznaj najlepsze techniki gotowania