Zmiana pracy – jak się do tego zabrać?

Zmiana pracy – jak się do tego zabrać?

No właśnie – prawie. Niekiedy taka decyzja może przynieść więcej szkód niż pożytku. Dlatego zmianę pracy warto dokładnie przemyśleć, by nie dopuścić do sytuacji, w której z deszczu wpadamy pod rynnę.

Inna praca – tak, ale nie gorsza

Można mieć dobrze płatną i bezpieczną posadę, a jednocześnie jej nienawidzić. To, że praca brzydnie nam po pewnym czasie, również jest zupełnie normalne. Jeśli codziennie wstajesz z łóżka naburmuszony, a myśl o konieczności pójścia do pracy zatruwa Ci każdy wieczór i weekend, to wiedz, że trzeba coś z tym zrobić. Byle nie pochopnie.

„Z dnia na dzień rzuciłem etat i założyłem własną firmę”, „Powiedziałam szefowi, że odchodzę i oto jestem – pracuję w najlepszym start-upie na świecie!”, „Zwolniłem się z pracy i wreszcie mam czas na podróże!” – odkąd modne stało się zakładanie własnych biznesów, spełnianie marzeń bez względu na wszystko i przechodzenie na freelance, takich historii słyszymy mnóstwo. Co prawda zjawisko rzucania etatów nie przybrało jeszcze skali masowej, ale fakt faktem ludzie mają coraz więcej odwagi, by rozstać się z niesatysfakcjonującą pracą. Zazwyczaj wychodzi im to na dobre, ale takie działanie, choć brzmi jakby było podejmowane pod wpływem impulsu, lepiej poprzedzić chwilą przemyśleń. Nie chcesz przecież cofnąć się w rozwoju i wylądować w jeszcze nudniejszej/gorzej płatnej/mniej adekwatnej pracy niż dotychczasowa. 

Warto mieć plan

Załóżmy, że oferta nowej pracy nie przyszła do Ciebie sama, ale musisz jej dopiero poszukać. Skoro naprawdę zamierzasz pożegnać ciepłą posadę, zastanów się, czym chcesz zajmować się tym razem. Może pragniesz czegoś zupełnie nowego? Skrycie marzysz o tym, żeby oderwać się od biurka i zacząć projektować ogrody? Sprawdź, jakich kwalifikacji potrzebujesz i czy na tego typu usługi jest zapotrzebowanie. Przejrzyj portale z ogłoszeniami o pracę. Będziesz wiedzieć, co w trawie piszczy, nim podejmiesz decydujący krok. Zmiana pracy może być najlepszą rzeczą, jaką dla siebie zrobisz, pod warunkiem, że obierzesz potem konkretny kierunek działania. Czasem warto przeczekać kilka dodatkowych tygodni, a nawet miesięcy, a w tym czasie zrobić rozpoznanie na rynku pracy i znaleźć taką posadę, jakiej naprawdę chcemy, nie tracąc przy tym płynności finansowej. 

Nie pal za sobą mostów

Kusi Cię utarcie szefowi nosa poprzez okrzyk „odchodzę!” i nonszalanckie wyjście z biura? Czasami postawa przełożonych aż prosi się o taki gest. Jeśli jednak masz zamiar pozostać w branży lub potrzebujesz referencji, warto rozstać się w zgodzie nawet z umiarkowanie lubianym kierownikiem. Pamiętaj, że na etacie obowiązuje Cię okres wypowiedzenia. Uprzedź więc zawczasu pracodawcę o swoich zamierzeniach.

Nie czekaj na właściwy moment

Praca już dawno przestała Cię satysfakcjonować, ale nadal boisz się odejść, myśląc „to jeszcze nie teraz”? Lepszy moment na odejście z firmy może nie nastać nigdy, a goryczy będzie przybywało. Nie zwlekaj w nieskończoność ze znalezieniem nowego i pozostawieniem w tyle starego. Zwłaszcza, jeśli środowisko w Twojej dotychczasowej pracy nie ma zbyt wiele wspólnego z „przyjemną atmosferą”.

Zrób sobie gap year

A może rzeczywiście chcesz rzucić wszystko w diabły i wyruszyć w długą podróż? Upewnij się zatem, że w trakcie jej trwania będziesz mieć za co żyć, a po zakończeniu wojaży dokąd wrócić. Być może to właśnie podczas podróży dowiesz się, co tak naprawdę umiesz robić najlepiej lub przywieziesz ze sobą ciekawy pomysł na biznes. 

Vitalogy
ADMINISTRATOR
PROFILE

Więcej z tej tematyki:

Kąpiele Słoneczne: Jak właściwie się opalać?
Komary: jak je odstraszyć
Pasaż Handlowy Online: atrakcyjne oferty online
Metoda Ems: najnowocześniejsza metoda rehabilitacyjna
Diety Dla Mężczyzn: zmień swoje nawyki
Ubezpieczenie Zdrowotne: czy warto wykupić prywatne?