Temat odchudzania jak bumerang wraca co roku na wiosnę – nie ma bloku reklamowego bez magicznych spalaczy tłuszczu, nie ma strony internetowej, na której nie byłoby opisu diety, która tym razem zadziała, a ty masz wrażenie, że jesteś w tym wszystkim coraz bardziej pogubiona. Nadmiar komunikatów sprawia, że nie jesteś w stanie zdecydować co będzie dla Ciebie najlepszym rozwiązaniem, najlepszym – czyli takim, która faktycznie da trwały efekt. A może by tak współpraca z….trenerem personalnym?
Wszytko z głową
W odchudzania niestety nie ma dróg na skróty. Szybkie chudnięcie zazwyczaj oznacza tak samo szybki powrót do starych nawyków, a tym samym sylwetki sprzed odchudzania. Ważna jest tutaj konsekwencja i wytrwałość, ale tylko ta zagwarantuje Ci, że wypracowane efekty będą widoczne przez długi czas.
Trener czy dietetyk?
Praca nad sylwetką powinna przebiegać dwutorowo – z jednej strony ścieżka żywieniowa, z drugiej aktywność fizyczna. Doświadczony trener z pewnością pomoże Ci zapanować nad obiema tymi dziedzinami – kiedy powierzasz swoją formę w „jedne ręce” ma on szanse zobaczyć całość procesu.
Plan treningowy oraz dieta powinny być skorelowane tak, by ostatecznie wypracować bezpieczny deficyt kaloryczny przy jednoczesnym budowaniu tkanki mięśniowej, której poziom ma również wpływ na szybkość procesów metabolicznych w organizmie.
Dobry trener doskonale zna tajniki diet i będzie w stanie ułożyć zbilansowane posiłki dostosowane do Twojej aktywności ruchowej.
Nie lubię siłowni!
Bardzo często blokadą przed współpracą z trenerem jest to, że czujemy, że siłownia nie jest „naszym miejscem”. Obawiamy się, że sobie nie poradzimy, że wszyscy będą patrzeć, a w ogóle to przecież miejsce dla facetów. Wszystkie te myśli są jak najbardziej normalne i chyba każda z nas myślała na początku drogi w ten sposób, jednak kiedy idziesz na siłownię to trener jest Twoim opiekunem – praca jest 1:1, więc to trener pokazuje Ci jak ćwiczyć na ławeczce, pracować z hantlami czy podnosić sztangę.
I uwierz – na siłowni każdy zajęty jest swoim treningiem, a nie czekaniem na Twoje niedociągnięcia.
A może poćwiczę z Lewandowską?
Trener kosztuje, a trening na youtube jest za darmo, więc czy naprawdę warto wydawać pieniądze? Tak, warto. Przede wszystkim treningi online w ogóle nie uwzględniają naszego stanu zdrowia. Jeśli więc mierzymy się z jakimiś ograniczeniami nieumiejętnym treningiem możemy zrobić sobie więcej krzywdy i pozbawić się możliwości ruchu na dłuższy czas. Na bezpieczeństwo i efektywność naszych ćwiczeń bardzo duży wpływ na prawidłowa technika – trener personalny wychwyci to bardzo szybko.
Pozostaje aspekt finansowy – owszem, trening personalny nie jest super tani, jednak Twoja współpraca nie musi trwać przecież pół roku. Możesz umówić się na 10 treningów – w tym czasie na spokojnie zdążysz poznać jak prawidłowo ćwiczyć, a nie zrujnujesz swojego budżetu. I tak, z trenerem można również ćwiczyć na świeżym powietrzu, więc odpadnie Ci koszt siłowni.
