Świąteczne pierniki – jak i kiedy je piec?

Świąteczne pierniki – jak i kiedy je piec?

Trudno wyobrazić sobie Gwiazdkę bez pierników. Choć możemy je kupić w sklepie lub ciastkarni na ostatnią chwilę, w wielu domach wypiekanie własnych ciastek jest nieodłącznym elementem przedświątecznych przygotowań. Kluczem do sukcesu jest pieczenie w odpowiednim momencie!

Pieczenie pierników – im wcześniej, tym lepiej

Jednym z corocznych świątecznych rytuałów jest pieczenie bożonarodzeniowych pierników, a także ich dekorowanie.
Rodzajów tych wyjątkowych ciasteczek jest mnóstwo i przyjęło się, że część z nich powinna być wypiekana na kilka tygodni przed Gwizdką.
Ma to swoje względy praktyczne – klasyczne pierniki są twarde po upieczeniu, a miękkości i walorów smakowych nabierają dopiero po czasie.

Rekordzistą pod tym względem jest tradycyjny piernik staropolski, który przygotowuje się już w pierwszej połowie listopada. Ciasto musi leżakować co najmniej 6 tygodni, zanim przystąpimy do jego pieczenia i przekładania powidłami. Pod koniec listopada możemy rozpocząć pieczenie pierniczków, co jest wskazane zwłaszcza przy poszczególnych ich rodzajach.
Niemniej, pieczenie wszystkich pierników z wyprzedzeniem wiele nam ułatwi. Początek grudnia to zatem ostatni dzwonek!

Które pierniki pieczemy kilka tygodni przed Świętami?

Najlepszym przykładem pierniczków wypiekanych z dużym wyprzedzeniem są katarzynki. Tradycyjne ciasteczka o wyrazistym smaku, pulchne i grube, mające kształt chmurki. Swoją nazwę wzięły od św. Katarzyny, której imieniny przypadają na 25 listopada. I właśnie w ich wigilię tradycyjnie wypieka się katarzynki, które później potrzebują czasu na zmięknięcie i nabranie smaku.

W różnych tradycjach kulinarnych na całym świecie, właśnie koniec listopada i początek grudnia to najlepszy czas na wypieki świąteczne. Wtedy pieczemy m.in. niemieckie lebkuchen czy szwedzkie pepparkakor, ale też pierniki z bakaliami czy klasyczne pierniczki wykrawane w różnych kształtach.
Ciasteczka tego typu zawierają w swoim składzie przyprawę korzenną oraz miód, które powodują, że zaraz po upieczeniu pierniki są dość twarde.

Pierniczki świąteczne na ostatnią chwilę

Wcześniejsze pieczenie ciastek ma też inną pozytywną stronę – w natłoku przedświątecznych obowiązków nie będziemy musieli już o tym myśleć. Tuż przed Wigilią czeka nas co najwyżej dekorowanie, za które zabieramy się dopiero, gdy pierniki są już miękkie.

Brak domowych ciasteczek przygotowanych odpowiednio wcześniej możemy oczywiście załatać kupując produkty sklepowe, ewentualnie żachnąć się na wypiek w ostatniej chwili. I ta druga opcja jest o wiele lepsza – są bowiem sposoby i kulinarne triki, które pomogą nam „zmiękczyć” ciasteczka na tyle, aby w Święta zachwycały smakiem.

Już na etapie wykrawania kształtów, zadbajmy o to, by ciasto nie było rozwałkowane zbyt cienko. Im cieńsze pierniki wykrawamy, tym twardsze będą po upieczeniu. Z ciasta grubości 1 cm uda nam się z kolei wykroić i upiec równie smaczne ciasteczka, które już na początku będą miały zadowalającą miękkość. Na tym etapie pamiętajmy również o tym, by stolnicy nie podsypywać zbyt grubo mąką. Im więcej mąki w piernikach, tym bardziej będą zbite, a w konsekwencji twarde.

Po upieczeniu i ostygnięciu ciasteczek warto zadbać o ich odpowiednie przechowywanie. Na każde pierniczki (również te gotowe miesiąc wcześniej) najlepiej nadają się pod tym względem puszki, miski lub plastikowe opakowania ze szczelnie zamykaną pokrywką.

Aby przyśpieszyć proces dojrzewania ciastek, codziennie możemy do pojemnika wkładać kawałeczek świeżego jabłka – po upływie doby zużyte jabłko wyjmujemy i wkładamy nowe, aby nie pojawiła się pleśń. Inne rozwiązanie to ułożenie pierników w większej misce, przykrycie ich ścierką i pozostawienie na około dzień, dwa w wilgotnym pomieszczeniu.

Niektórzy spóźnialscy stosują pewne metody już w momencie wyrabiania ciasta, dodając do tradycyjnej receptury drożdże. To również dobry sposób na uzyskanie pierniczków miękkich niemal od razu po wyjęciu z piekarnika.

Vitalogy
ADMINISTRATOR
PROFILE