Jennifer Aniston to amerykańska aktorka, producentka i reżyserka, znana na całym świecie przede wszystkim z uwielbianego do dziś serialu „Przyjaciele”. Urodziła się w 1969 roku, a na małym ekranie zadebiutowała w wieku 21 lat w serialu „Molloy”. Na dużym ekranie po raz pierwszy zagościła w roku 1993, wcielając się w rolę Tory Redding w horrorze „Karzeł”. To jednak dopiero postać Rachel, jednej z sześciorga tytułowych przyjaciół, przyniosła jej prawdziwą sławę i rozpoznawalność aż do dzisiaj. Po sukcesie serialu, filmografia Jennifer znacząco się rozrosła. Wystąpiła m.in. w takich filmach, jak „Mąż idealny”, „Życie biurowe”, „Bruce Wszechmogący”, „Z ust do ust”, „Sztuka zrywania” czy „Marley i ja”.

Fryzurę na Rachel, poproszę

Wcielając się w rolę Rachel, nieco rozpuszczonej, acz niezaprzeczalnie uroczej i zabawnej dziewczyny, która uciekła sprzed ołtarza i rozpoczęła życie na własną ręką (ze znaczną pomocą starych i nowych przyjaciół), Jennifer nie tylko podbiła serca widzów na całym świecie, ale i stała się nową ikoną mody. Fryzura Rachel, która nadawała jej wygląd „dziewczyny z sąsiedztwa”, była w latach 90. jedną z najczęściej „zamawianych” fryzur w amerykańskich salonach fryzjerskich. Co zabawne, sama Jennifer przyznała kilka lat temu, że nienawidziła tego uczesania i, jej zdaniem, to jedna z najgorszych fryzur, jakie kiedykolwiek widziała.

Kobieta idealna?

Poza nagrodami i nominacjami, zdobytymi głównie za rolę Rachel, Jennifer może poszczycić się także innymi tytułami: zwyciężczyni corocznej listy najpiękniejszych ludzi magazynu „People” w 2004 r. i stałej bywalczyni tejże listy w latach kolejnych, pierwszej Kobiety Roku magazynu GQ (2005), Najlepiej Ubranej magazynu „People” (2006), posiadaczki jednej z trzech najbardziej pożądanych figur (obok Gisele Bündchen i Penélope Cruz) czy Najseksowniejszej Kobiety Wszech Czasów według magazynu „Men’s Health”. W czym tkwi sekret wyglądu tej aktorki? Jak twierdzi sama Jennifer – przede wszystkim w jodze. Aktorka współpracuje od 2005 r. z trenerką jogi, Mandy Ingber, której zawdzięcza swoją kondycję nie tylko fizyczną, ale i psychiczną. To jednak nie tylko odpowiednia pomoc, ale i przede wszystkim wytrwałość samej Jennifer stoi za jej fantastycznym wyglądem. Aniston ćwiczy 5-6 razy w tygodniu, od lat trzyma się ścisłych diet, a każdą chwilą słabość (jak na przykład smażone jedzenie) odpracowuje odpowiednią ilością ćwiczeń. Jak więc widać – Jennifer należy nie tyle zazdrościć idealnego ciała, co samozaparcia i dyscypliny.