Pierwszy posiłek bez węglowodanów? To całkowite odwrócenie typowego schematu posiłków, w którym na śniadanie zjadamy pieczywo, owsiankę czy naleśniki. Okazuje się jednak, że wielu z nas znacznie lepiej funkcjonuje nie jedząc tych produktów na dzień dobry. Takim osobom poleca się śniadania tłuszczowo-białkowe.

Węglowodany na śniadanie nie są dobre dla każdego

Według standardowych, obowiązujących przez wiele lat zaleceń dietetycznych, pierwszy posiłek dnia powinien bazować na węglowodanach. Dziś wiemy, że ten typ śniadań, opartych na pieczywie, kaszy, płatkach owsianych czy naleśnikach, nie każdemu służy tak samo.
Osoby, które po typowym śniadaniu czują się senne, mają ochotę na zjedzenie czegoś słodkiego lub od dłuższego czasu nie mogą zrzucić zbędnych kilogramów, powinny wypróbować śniadanie bez węglowodanów.

Czym są śniadania tłuszczowo-białkowe?

Alternatywne śniadania składają się z produktów bogatych w białko i tłuszcz. Powinny być więc złożone z jajek, mięsa, warzyw, tłustych ryb, niektórych serów, jogurtu, tłuszczów roślinnych, orzechów i nasion. Posiłki złożone z tych produktów są treściwe i sycą na długo, ich jedzenie nie wyklucza jedzenia węglowodanów o innej porze dnia, np. na obiad, a nawet na kolację.

W śniadaniach tłuszczowo-białkowych udział węglowodanów powinien być raczej znikomy, w szczególności należy unikać źródeł cukrów prostych i produktów o wysokim indeksie glikemicznym. Standardowo używane mąki warto zastąpić mąkami z orzechów, np. arachidową lub kokosową. Jak najbardziej dozwolone jest picie mleka oraz jego roślinnych zamienników.
Można również jeść owoce, choć nie mogą to być banany, rodzynki, winogrona czy mango, ze względu ich wysokie IG. Należy zrezygnować ponadto z przetworów owocowych, takich jak dżemy.

Śniadania tłuszczowo-białkowe: zalety

Śniadania bez węglowodanów mogą pomóc m.in. osobom odchudzającym się, które pomimo stosowanej diety redukcyjnej mają trudności ze spaleniem tkanki tłuszczowej. Zależność ta wynika z faktu, że zaraz po przebudzeniu w organizmie utrzymuje się najwyższy poziom kortyzolu w ciągu dnia.
Kortyzol z kolei umożliwia rozkład trójglicerydów do wolnych kwasów tłuszczowych, a tym samym ułatwia spalanie tkanki tłuszczowej. Warunkiem jest utrzymujący się niski poziom insuliny, ten zaś można uzyskać, ograniczając spożycie węglowodanów.

Ponadto na śniadania tłuszczowo-białkowe powinny zwrócić uwagę cukrzycy, osoby trenujące popołudniem lub wieczorami i wszyscy ci, którzy po tradycyjnym śniadaniu szybko czują się ospali i mają jednocześnie zachciankę na zjedzenie czegoś słodkiego. Śniadanie składające się z tłuszczu i białek zapewnia uczucie sytości na długo, nie implikuje gwałtownych wahań poziomu insuliny, wspomaga gospodarkę tłuszczową i dodaje energii.

Kto może pozostać przy standardowych śniadaniach?

Śniadań tłuszczowo-białkowych nie poleca się przede wszystkim osobom trenującym w godzinach porannych, ponieważ mogą przekładać się na gorszą wydolność. Nie muszą wprowadzać ich ponadto ci, którzy po typowym śniadaniu z udziałem zbóż czy owoców czują się dobrze i nie odnotowują spadków energii.