Czy rumienisz się mocniej niż inni w chwilach stresu lub zawstydzenia? A może kolorystycznie przypominasz pomidorka koktajlowego, gdy temperatura niespodziewanie wzrośnie? A może wystarczy Ci jeden drink, żeby na Twojej skórze pojawiły się czerwonawe plamy? Prawdopodobnie sieć Twoich naczynek krwionośnych jest mocno rozszerzona, a więc dotknął Cię tak zwany rumień.
Nie musisz się jednak martwić. Dostępnych jest kilka dróg radzenia sobie z tą przypadłością. Jedne są bardziej, drugie mniej skuteczne. Dziś postaramy się omówić dwie drogi.
DROGA PIERWSZA – MEDYCYNA ESTETYCZNA
Trudno jest się nie zgodzić z faktem, że pola działań medycyny estetycznej są naprawdę rozległe. Dziedzina ta rozprzestrzenia się szybko i znajduje sprytne rozwiązania na różne przypadłości, zarówno natury czysto estetycznej, urodowej, jak i zdrowotnej.
Na rumień specjaliści również wymyślili sposób. Wystarczy poddać się specjalnemu naświetlaniu VPL. Zabieg nie trwa długo i jest bezbolesny. Jedynie na kilka godzin po jego wykonaniu mamy na naświetlonych uprzednio częściach ciała zaczerwienienie. Trzeba jednak pamiętać, że efekty tego rozwiązania nie następują od razu, w mgnieniu oka. Należy skorzystać z zabiegu parokrotnie (najczęściej 3-4 razy), z zachowaniem przerw 20-30-dniowych. Po każdym zabiegu efekty będą przychodziły stopniowo, ze stosowną dla siebie prędkością.
Zabieg tego typu oferuje na przykład Klinika Ambroziak: https://www.klinikaambroziak.pl/oferta/wskazania/rumien/
DROGA DRUGA – PREPARATY I KOSMETYKI
Okazuje się, że Polacy korzystają również z innych środków walki z rumieniem. Przyjmują różne środki, także farmakologiczne, których zadaniem jest zmniejszenie zaczerwienienia skóry i wyrównanie jej kolorytu. Dużą popularność zyskują ponadto kremy do twarzy i dekoltu, które mają pomagać w niwelowaniu zaczerwienienia podczas wysokich temperatur czy w chwilach stresujących albo dużego uniesienia emocjonalnego. Warto jednak wiedzieć, że kremy tego typu mogą zupełnie nie nadawać się do naszego rodzaju skóry, przez co zamiast pomóc – zaszkodzą nam jeszcze bardziej. Ponadto ich działanie opóźnione jest w czasie, a efekty często są mniejsze niż obiecywane.
ARTYKUŁ ZEWNĘTRZNY
