Poranne rytuały, które uczynią dzień (i jego początek) lepszym!

Poranne rytuały, które uczynią dzień (i jego początek) lepszym!

Poranki bywają trudne. Zwłaszcza bardzo wczesna pobudka może sprawić, że zaczynamy nowy dzień bez energii i w gorszym humorze. Warto pomyśleć, co możemy zrobić dla siebie i swoich bliskich, żeby początek dnia dobrze nas nastrajał.

Wbrew poradnikowym wskazówkom, nie trzeba wcale z samego rana biec na trening, żeby rozpoczynający się dzień był udany. Już kilka drobnych, ale istotnych rytuałów sprawi, że każdy poranek będzie coraz lepszy. Grunt to znaleźć na nie czas! Jeśli jednak codziennie przewidujemy kilka chwil na rutynową toaletę czy zjedzenie śniadania lub tzw. poranny rozruch, to pewnością uda się wprowadzić kilka nowości.

Zamiast treningu w pocie czoła – wybudzający stretching

Mało kto ma czas i możliwości codziennie rano wychodzić na jogging lub wskakiwać w strój sportowy i intensywnie ćwiczyć z Ewą Chodakowską. Choć – jeśli tak właśnie jest – to wspaniale! Jeśli nie, proponujemy wersję minimum, czyli poprawiające krążenie rozciąganie.

Stretching możemy rozpocząć jeszcze leżąc w łóżku i czekając, aż znów odezwie się nasz budzik. Najpierw weźmy do przepony kilka głębokich wdechów i powoli wydychajmy zaczerpnięte powietrze. Następnie możemy unieść ręce w górę i próbować nimi dosięgnąć jak najwyżej. Rozluźniamy także nogi, wykonując ruchy stopami z pozycji flex do pozycji point.

W siadzie natomiast rozciągamy mięśnie szyi, a w pozycji stojącej ćwiczymy plecy i kręgosłup. Kilka skłonów, rozciąganie mięśni brzucha czy wręcz ćwiczenia zaczerpnięte z jogi możemy wykonać, żeby rozruszać się i rozgrzać, a także zapobiec niepotrzebnym napięciom lub migrenie w ciągu dnia.

Odrobina chłodu dla trzeźwości umysłu

Niektórzy polecają z samego rana wziąć zimny prysznic, który skutecznie budzi i stawia na nogi. Niekiedy jednak, zwłaszcza w porze zimowej, gdy po wstaniu z łóżka od razu szukamy ciepłych kapci, takie „budzenie” wydaje się dość drastyczne. Jeśli więc nie mamy odwagi przekręcić kurka pod prysznicem w kierunki zimnej wody, zafundujmy sobie delikatniejsze dreszcze.

Po wyjściu spod prysznica możemy po prostu chwilę postać, ociekając wodą. Zanim sięgniemy po ręcznik, zdążymy już na tyle zmarznąć, że od razu energiczniej zaczniemy się ubierać. Kontakt z chłodem generalnie zresztą ma ożywcze działanie. Dlatego rano możemy też stanąć na kilka chwil w szeroko otwartym oknie lub przemyć twarz zimną wodą.

Śniadanie na rozruszanie

Błąd popełnia ten, kto spożywa śniadanie dopiero po dotarciu do pracy lub całkowicie z niego rezygnuje. Jeśli nie zjemy śniadania po wykaraskaniu się z łóżka, nasz organizm będzie czerpał energię z zapasów, lecz przekształcenie w nią tłuszczu wymaga czasu. A my przecież potrzebujemy energii od zaraz! Doskonałą propozycją śniadaniową, która uczyni nasz dzień zdecydowanie lepszym, jest owsianka z dodatkiem świeżych owoców i miodu.

Poza tym rano warto wypić szklankę ciepłej wody z cytryną, czyli prosty napój o właściwościach energetyzujących i oczyszczających. Dobry wybór to również świeże soki, które szybko postawią nas na nogi i odświeżą. Rano możemy sobie pozwolić na większy udział w posiłku węglowodanów prostych, nie zapominajmy jednak o błonniku, który sprawi, że energia z tych cukrów będzie wyzwalała się o wiele dłużej.

Planowanie celów

Codziennie rano stajemy przed wyzwaniami nowego dnia. Czasem przebiega on dość chaotycznie, w pośpiechu. Aby zapanować nad obowiązkami i o niczym nie zapomnieć, warto z samego rana poświęcić kilka minut na dzienną rozpiskę i zaplanowanie poszczególnych spraw.
Pilnujmy, aby wśród tych prozaicznych, nierzadko rutynowych celów znalazło się też miejsce na coś, co odróżni ten dzień od pozostałych.

Krótko mówiąc, warto zaplanować zafundowanie sobie przyjemności. Może mieć ona związek z jedzeniem, relaksem czy zrealizowaniem ciągle odkładanego pomysłu. Myśl o niej powinna nas cieszyć i dodawać motywacji do działania.

Vitalogy
ADMINISTRATOR
PROFILE