Włosy blond, choć bronią się same, warto czasem dopieścić. Dowiedz się jak.

Cytryna, rumianek, lipa, miód – każdej blondynce z nimi do twarzy

Wszystkie mają działanie rozjaśniające. Ich stosowanie nie zapewni nam oczywiście mocnej, radykalnej zmiany koloru, ale urozmaici naturalny odcień blondu złotymi refleksami. Rumianek jest popularnym składnikiem kosmetyków do pielęgnacji jasnych włosów, który znajdziemy w szamponach i odżywkach. Jego efektywność jest jednak znacznie bardziej zauważalna, kiedy sięgniemy po domowe wyroby kosmetyczne. Chodzi tu zwłaszcza o rumiankową płukankę. Ostudzonym naparem ziołowym spłukujmy włosy już w końcowym etapie pielęgnacji, po dokładnym zmyciu odżywki. Płukanka aplikowana dwa razy w tygodniu da widoczny efekt zwłaszcza latem, kiedy włosy jaśnieją też od słońca. Podobnego działania możemy spodziewać się po stosowaniu w ten sposób naparu z lipy. Poza tym sięgnijmy po cytrynę. Świeżo wyciśnięty sok możemy dodać do rzeczonej płukanki lub wmieszać w odżywkę. Jako dodatek do kosmetyków stosujmy także miód.

Farbowanie: tylko odrosty!

Rozjaśnianie włosów metodami fryzjerskimi to dla nich dosyć duże obciążenie. Jeśli właśnie w ten sposób uzyskujemy odcień blond, pamiętajmy aby o włosy dbać bardzo intensywnie, przede wszystkim nawilżać je i odżywiać. A przy kolejnych farbowaniach, skupiajmy się jedynie na odrostach. Nie traktujemy włosów farbą i rozjaśniaczem na całej ich długości, bo to niepotrzebne.

Alternatywą dla tradycyjnego farbowania jest poza tym modne od kilku lat rozjaśnianie ombre – górę zostawiamy naturalną, a dół zmieniamy na kilka tonów jaśniejszy. Efekt ten jest ciekawy i nie daje wrażenia sztuczności. Ale jeszcze bardziej naturalne, i przez to idealne na wakacje, jest rozjaśnianie sombre. Sombre to jedynie okraszenie głowy jasnymi, słonecznymi pasmami. Sprawdzi się rewelacyjnie na mysich, nieco wygaszonych odcieniach blondu.

Olejowanie: sposób na wzmocnienie kondycji włosów

Pielęgnacja naturalnymi olejami roślinnymi jest skuteczna niezależnie od tego, jaki kolor aktualnie nosimy. Oleje wygładzają włosy, sprawiają że stają się mniej porowate, lepiej się układają i są zdrowsze. Jednak nie każdy olej polubi się z odcieniem blond. Olej rycynowy, przykładowo, w wyniku regularnego stosowania zwykle przyciemnia włosy. Do blondu wykorzystujmy olej lniany, z awokado, sezamowy, jojoba, ze słodkich migdałów, czy nawet dostępne w każdym sklepie oleje rzepakowy lub słonecznikowy.

Dobór szamponu i odżywki

Włosy blond, naturalne lub rozjaśniane, to często włosy wiotkie, kruche, łamliwe i cienkie. Do tego nietrudno je przesuszyć. Dlatego w ich pielęgnacji stosujemy nawilżające maski do włosów suchych i zniszczonych. Pamiętajmy, że to właśnie odżywka nadaje odpowiednie właściwości włosom, a szampon przeznaczony jest do pielęgnacji skóry głowy. Dobieramy go więc w zależności od potrzeb naszego skalpu. Blondynki przeważnie sięgają po lekko oczyszczające szampony z ekstraktami (wspomniany z rumianku lub z dodatkiem cytryny). Przetłuszczającą się nasadę włosów mogą potraktować też mąką ziemniaczaną lub ryżową. Mąka rewelacyjnie wchłania nadmiar sebum. Włosy bez mycia (a więc bez dodatkowego przesuszania szamponem) wyglądają na świeże. Na jasnych kosmykach nie widać poza tym śladów mąki.