Stajesz na wadze kilka razy dziennie? Wiedz, że nawet ważenie się raz na dzień może być początkiem obsesji. Obsesji, która z pewnością nie pomaga ani schudnąć, ani czuć się dobrze we własnym ciele. Dlaczego ciągłe ważenie się nie ma sensu, nawet jeśli jesteśmy na diecie?

Codziennie na wadze

Częste sprawdzanie wagi to objaw niezdrowego podejścia do żywienia. Ma też wiele wspólnego z niezadowoleniem z siebie i brakiem akceptacji własnego ciała. Może wiązać się z depresją, stanami lękowymi czy nerwicą. Ważenie się kilka razy dziennie nie wnosi nic szczególnego w naszą dietę. Jest zachowaniem kompulsywnym, które ma na celu chwilowo polepszyć nasze samopoczucie i rozładować napięcie. Bardzo często jest zachowaniem osób, które nie mają problemów z nadwagą czy otyłością.

Jak często i kiedy się ważyć?

Kontrola wagi ma sens, o ile odbywa się raz na jakiś czas. Warto wiedzieć, że w ciągu dnia zbyt wiele czynników wpływa na to, ile ważymy w danym momencie. Różnica pomiędzy wagą poranną a wieczorną tego samego lub poprzedniego dnia może wynosić nawet kilka kilogramów.

Wpływ na te zmiany mają takie czynniki jak spożyty posiłek, ilość wypitej wody, temperatura otoczenia, zmiany hormonalne, zbliżająca się miesiączka, a nawet stres. Więcej ważymy zawsze po posiłku i przed wypróżnieniem się. Przed miesiączką z kolei organizm kumuluje wodę, przez co waga może pokazywać kolejne kilka kilogramów więcej niż na innym etapie cyklu. Podobnie jest podczas upałów, kiedy to nasze ciało w obronie przed odwodnieniem zatrzymuje płyny. Pamiętajmy też, że wzrost wagi jest niechybnym efektem treningów wzmacniających mięśnie.

Jeśli akurat jesteśmy na diecie, kusi nas aby ważyć się codziennie. Nie jest to potrzebne, biorąc pod uwagę jak łatwo zmienia się waga ciała. Czas poświęcony na obsesyjne ważenie się możemy poświęcić na trening, przygotowanie zdrowego posiłku lub relaks. Wystarczy, jeśli na wagę będziemy stawać raz na tydzień. W normalnych warunkach kontrola wagi może odbywać się równie dobrze raz w miesiącu lub rzadziej.