Cera tłusta jest cerą dośc problematyczną, dlatego jej posiadaczki często szukają rozwiązań pielęgnacyjnych, które pozwolą im zażegnać ten problem. Niestety, w powszechnej świadomości istnieje wiele zupełnie bezsensownych rad dotyczących pielęgnacji takiej skóry, które, zamiast pomóc, mogą nawet zaszkodzić. Z tego powodu, staramy się je obalić i przedstawić Wam nasze najlepsze, sprawdzone na własnym przykładzie, triki pielęgnacyjne dla tłustej i problematycznej cery.

MIT 1: UŻYWAJ MATUJĄCYCH KOSMETYKÓW MYJĄCYCH

Często osobom z tłustą skórą radzi się, by myły ją żelami zawierającymi sporo chemikaliów, tymi przeznaczonymi do „cery tustej lub trądzikowej”, które mają działanie niejako osuszające i wygładzające cerę. I rzeczywiście, choć w chwili po umyciu skóry jest ona gładka i matowa, to w perspektywie używanie matujących lub silnie myjących żeli i matujących toników, tylko pogorszy jej stan. Po każdym myciu, wysuszona skóra będzie się bowiem „buntować” i usilnie starać się wytworzyć sebum, które ją natłuści, co, jak łatwo się domyślić, spowoduje jeszcze większy łojotok.

FAKT 1: STOSUJ DELIKATNE PREPARATY MYJĄCE

Jak zatem oczyszczać cerę tłustą? Warto spróbować naturalnych lub delikatniejszych metod. Popularnym naturalnym rozwiązaniem jest stosowanie nieinwazyjnych mydeł skłądających się jedynie z dobrej jakości olei. Sądzicie, że mycie tłustej skóry mydłami z zawartością olei brzmi absurdalnie? Nic bardziej mylnego. Pamiętacie lekcje chemii ze szkoły – tłuszcze rozpuszczają się w tłuszczach? To właśnie korzystając z tej starej zasady, wiele dziewczyn, zamiast stosować wysuszające i drażniące żele z drogerii stawia na mycie twarzy naturalnymi olejami lub mydłami z ich zawartością (np. mydło Aleppo) i są bardzo zadowolone z rezultatu.

MIT2: UŻYWAJ KREMÓW MATUJĄCYCH

Posiadaczkom cery tłustej radzi się, aby na każdym kroku ją matowiły, dlatego po wysuszających żelach i tonikach, powinny, według tej szkoły, nakładać krem matujący na dzień oraz – oczywiście – kolejny krem matujący na noc.

FAKT2: NAWILŻAJ CERĘ

Zauważmy, że skóra, mimo że łojotokowa, w dalszym ciągu jest skórą, co oznacza, że wymaga nawilżania i pielęgnacji. Jesli więc zamiast nawilżać ją, choćby lekkim, nietłustym, ale jednak nawilżającym kremem, będziemy ją matowić, powtórzy się sytuacja z punktu powyżej – skóra zacznie się bronić, a wydzielanie sebum będzie się wzmagać. Przed nakładaniem makijażu pamiętajmy zatem o tym, aby stosować nietłuste i delikatne kremy nawilżające i zawierające filtry UV, a kremy stricte matujące zamknijmy głęboko w łazienkowej szafce.

MIT3: BIERZ INWAZYJNE DLA ORGANIZMU LEKI

Często w celu poradzenia sobie z łojotokiem lub spowodowanym przez niego trądzikiem, lekarze dermatolodzy proponują swoim pacjentom i pacjentkom branie silnych leków. Istnieją również tabletki na trądzik dostępne bez recepty. Zanim jednak się na nie zdecydujemy, powinniśmy bardzo dokładnie rozważyć wszystkie za i przeciw i spróbować też mniej inwazyjnych metod leczenia. Często bowiem okazuje się, że łojotok może być spowodowany niewłaściwym odżywianiem, pielęgnacją lub nieodpowiednim dla naszego organizmu stylem życia, a nadmierne wydzielanie sebum i pojawianie się krost na twarzy jest niejako sygnałem organizmu, jaki nam wysyła.

FAKT3: WSŁUCHAJ SIĘ W SWÓJ ORGANIZM

Oczywiście – najczęściej łojotok spowodowany jest zmianami hormonalnymi, ale je również można wyleczyć niekoniecznie sięgając po chemię zamkniętą w lekach. Nie wszyscy wiedzą, że poziom hormonów w organizmie można regulować przy pomocy ziół. Kobietom z problemami hormonalnymi zwykle radzi się zażywanie m.in. ziela wierzbownicy (działa przeciwandrogennie) oraz ziela niepokalanka (działa estrogennie). Poza tym, podczas walki z tłustą skórą, warto zażywać też witaminę A, witaminę PP oraz cynk i selen.

ARTYKUŁ ZEWNĘTRZNY