Praca, obowiązki, wyzwania – to nasza codzienność, z którą musimy się konfrontować. Ale stop! Przecież powinniśmy również mieć czas na to, by zwolnić, nabrać dystansu i się zrelaksować. Warto poznać kilka metod, w jaki sposób zrobić to skutecznie, gdy wciąż jesteśmy narażeni na bodźce.
Medytacja, sport, gry planszowe, pogaduszki ze znajomymi? Sposobów na relaks można znaleźć setki, ale czy każdy z nich będzie skuteczny i sprawi, że poczujemy się lepiej?

Sport to zdrowie

Łatwo powiedzieć… Wysiłek fizyczny nie dla każdego jest przecież chlebem powszednim. Co jednak zrobić, kiedy praca, dom, rodzina i firma sprawiają, że opadasz z sił i czujesz się coraz bardziej zniechęcony do życia?
Najszybciej odczuwają to bliscy, potem współpracownicy i kontrahenci. Trudno wówczas uwierzyć, że bieganie, jogging czy wysiłek w sali ćwiczeń to antidotum na nasze troski. Ale… tak właśnie jest. Wszystko może się zmienić, gdy zaczniemy uprawiać sport.

Trzeba jednak zacząć od małych kroków. Najpierw w domu, na przykład włączając program treningowy na ekranie telewizora. Na początek wystarczy 15-20 minut dziennie. Kiedy wpadniemy w rytm, wówczas warto zapisać się na siłownię. Kilka tygodni regularnych ćwiczeń pozwoli na to, by uelastycznić ciało i zacząć biegać na świeżym powietrzu.

Przy właściwie prowadzonym treningu to najlepsza forma ruchu dla bardzo wielu osób, która sprawia, że szybko odzyskujemy siły. I to mimo zmęczenia, które jest naturalną konsekwencją uprawiania sportu.
Intrygującą metodę na to, by odreagować codzienność i odetchnąć po sportowym wysiłku, stanowi również stan deprywacji sensorycznej, czyli floating. Korzystanie z komory floatingowej może wprowadzić w wyższy stan relaksu.

A może wyłączyć telewizor?

Nie jest tajemnicą, że informacje bombardują nas dziś z każdej strony. Ich głównym nośnikiem w domu jest oczywiście telewizor, ale poprzez smartfon, tablet czy radio również dociera ich sporo. Co to ma wspólnego z brakiem relaksu? Wiele.
Szum informacyjny oraz brak możliwości odprężenia i czasu na analizę przyjmowanych informacji powodują, że czujemy się bezradni wobec nawału (często bezużytecznej) wiedzy. Co wtedy warto zrobić dla samego siebie?

Odciąć się na chwilę od tego nieustającego strumienia informacji, dźwięków i powiadomień. Fizycznie jest to możliwe dopiero po odłożeniu na bok wielu niezbędnych przedmiotów używanych na co dzień, takich jak smartfon, ale warto. Detoks informacyjny może być bowiem idealnym antidotum na zmęczenie. W natłoku obowiązków czy pracy online takie chwile należy sobie starannie zaplanować, by skutecznie odseparować się od strumienia informacji. Efekt?

Bardzo szybko przekonamy się, że nadmiar informacji szkodzi, polityka potrafi namieszać nam w głowie, a wiedza o tym, który celebryta wygłasza swoje mądrości w social mediach, nie jest nam do niczego potrzebna. Możemy poświęcić czas wyłącznie sobie. A warto wiedzieć, że najlepsze pomysły często rodzą się właśnie podczas relaksu.

ARTYKUŁ ZEWNĘTRZNY