Jeśli nasze nogi są długie i smukłe, a tułów – jak na złość – krępy i krótki, musimy unikać stylizacji, które stawiają wyraźną kreskę w talii.

Ciuch na pozbycie się dysproporcji

Klasyczne dżinsy połączone z włożonym za pasek t-shirtem nie pomogą nam wysmuklić sylwetki. Lepiej w tym zestawieniu poradzi sobie dłuższa i luźniejsza bluzka zakrywająca biodra.

Kobiety o krótkim tułowiu powinny unikać kombinezonów oraz spodni i spódnic z wysokim stanem, a nade wszystko przyciasnych wdzianek kończących się gdzieś pośrodku tali, np. bolerek, krótkich kurtek czy wiązanych bluzek. Dla ich figury najodpowiedniejsze są sukienki! Ale uwaga – wyłącznie te, które ciasno okalają biust, talię i nieco bioder, a rozszerzają się ku dołowi. Tułów wysmuklimy również poprzez noszenie dłuższych swetrów i kardiganów sięgających za pośladki.

Za duży biust skraca tułów

Niski wzrost oraz krótki tułów często idą w parze z obfitym biustem. Posiadaczki takiej sylwetki, jak żadne inne kobiety, zdają sobie sprawę z tego, że bardzo krągłe kształty nie zawsze są błogosławieństwem. Spore piersi zazwyczaj zachodzą na talię, co optycznie ujmuje jej kilka centymetrów. Wówczas należy trzymać je w ryzach, a więc wybierać solidne biustonosze z fiszbinami, dobrze podtrzymujące biust, zabudowane, koniecznie na grubych ramiączkach.

Pamiętajmy, że obfity biust nie potrzebuje dodatkowego eksponowania, dlatego dekolt lepiej zakrywać niż odsłaniać. W głęboko wydekoltowanych ubraniach sylwetka staje się jeszcze cięższa i coraz mniej proporcjonalna. Odpowiednie są za to dekolty w serek oraz sukienki i bluzki kopertowe. Jeśli uda nam się optycznie zmniejszyć spore piersi, będą one właściwie odwracać uwagę od krótkiej talii. Nie bójmy się zaś dodawać objętości piersiom, gdy są niewielkie. Przy krótkim tułowiu najlepiej wypada biust o miseczce C lub D.