Fast foody: dlaczego jemy to, co niezdrowe?

Fast foody: dlaczego jemy to, co niezdrowe?

W dobie haseł i przekazów promujących zdrowy styl życia fast foody nie mają dobrej prasy. A jednak restauracje i bary serwujące takie jedzenie prosperują całkiem nieźle. Czyżby klienci nie mieli pojęcia o skutkach zdrowotnych spożywania hamburgerów, hot-dogów, kebabów itp.? Wątpliwe. Co więc sprawia, że jedni chętnie korzystają z usług tego typu lokali, a inni omijają je szerokim łukiem?

Jedną z przyczyn epidemii otyłości, z którą mamy obecnie do czynienia, jest wysoki wskaźnik spożycia fast-foodów. Niby wszyscy wiedzą, że takie jedzenie ludzkiemu organizmowi nie służy, a jednak nie brakuje na nie popytu. W mediach trąbi się bez przerwy o potrzebie zdrowego żywienia, o rosnącej lawinowo liczbie osób chorujących na otyłość, a mimo to śmieciowe jedzenie stanowi stały element miejskiego krajobrazu.

Przypomnijmy: regularne odżywianie się fast foodami nie tylko skutkuje zwykle mniejszą lub większą nadwagą, ale i zwiększa ryzyko rozmaitych chorób, np. cukrzycy typu 2. Dlaczego tylu ludzi z własnej woli decyduje się na konsumpcję niezdrowej żywności? Na to pytanie chcieli uzyskać odpowiedź naukowcy skupieni wokół Kent State University w Ohio.

Co nas przyciąga do fast foodów?

Przeprowadzono jak dotąd wiele badań naukowych, które udowodniły szkodliwy wpływ fast foodów na zdrowie. O wiele mniejszym zainteresowaniem badaczy cieszyły się powody skłaniające ludzi do nieracjonalnych wyborów żywieniowych. Pytanie: „co przyciąga tyle osób do fast foodów?” niespecjalnie zaprząta naukowców, sądząc po liczbie badań poświęconych temu zagadnieniu.

Powszechnie wiadomo, że wysoko przetworzona żywność ma niską wartość odżywczą. A jednak cieszy się wśród konsumentów dużą popularnością. Zespół badawczy kierowany przez Kiwona Lee postanowił przyjrzeć się bliżej psychologicznemu aspektowi konsumpcji fast foodów.

Ankieta

W ramach badania 300 respondentów wypełniło ankietę, która pozwoliłaby wskazać czynniki różnicujące dwie grupy konsumentów. Pierwszą grupę stanowiły osoby często jedzące fast foody, drugą – tylko okazjonalni konsumenci niezdrowej żywności. Ankietowani zostali poproszeni o ustosunkowanie się wobec szeregu aspektów związanych z jedzeniem wysoko przetworzonej żywności.

Pytania dotyczyły między innymi smaku, wygody oraz przyjemności towarzyszącej jedzeniu. Ankieta sprawdzała też wiedzę respondentów na temat możliwych skutków zatrucia pokarmowego, miała ukazać ich stosunek do zwierząt oraz środowiska naturalnego. Analiza wyników pozwoliła wyodrębnić dwa kluczowe czynniki różnicujące:

  • skłonność do jedzenia fast foodów w wyjątkowych sytuacjach, np. w czasie podróży, pod presją czasu czy w braku zdrowszych alternatyw,
  • poczucie winy wywołane spożywaniem fast foodów.

Badani z grupy pierwszej sięgają po fast foody nie tylko wtedy, gdy niejako wymaga tego sytuacja. Nie doświadczają też poczucia winy po jedzeniu – w przeciwieństwie do respondentów z grupy drugiej, którzy czują się po prostu lepiej (w sensie psychicznym), jeśli nie konsumują wysoko przetworzonej żywności.

Wyniki badania pozwalają wysnuć jeszcze inne wnioski. Np. osoby regularnie spożywające fast foody przedkładają smak i wygodę nad wartości odżywcze. Wiedza o możliwych skutkach zdrowotnych nie przekłada się w żadnej mierze na wybory żywieniowe – zauważono to już przy okazji innych badań. Dopiero w połączeniu z wystarczająco silnym poczuciem winy jest w stanie wpłynąć na decyzje konsumentów.

Ze względu na stosunkowo małą liczbę respondentów twórcy ankiety przestrzegają przed wyciąganiem uogólniających wniosków. Gdyby jednak poszerzone badania je potwierdziły, otrzymalibyśmy odpowiedź na pytanie, jak zniechęcać ludzi do jedzenia fast foodów. Otóż należałoby wzbudzać w nich poczucie winy.

Vitalogy
ADMINISTRATOR
PROFILE

Leave a Comment

Your email address will not be published. Required fields are marked with *