Kilkudniowy detoks – przed czy po Świętach?

Kilkudniowy detoks – przed czy po Świętach?

W Święta jemy więcej. Niezależnie od tego, czy wcześniej zaciskaliśmy pasa czy też prowadziliśmy standardową dietę, świąteczne ucztowanie to najczęściej totalne folgowanie sobie w zachciankach. Ratunkiem przed jego konsekwencjami jest detoks. Niektórzy robią go już po wszystkim, inni na kilka dni przed Gwiazdką.

Jedną z głównych czynności, jakim oddajemy się w okresie Bożego Narodzenia jest konsumpcja. U wielu z nas kaloryczność spożywanych potraw przekłada się bezpośrednio na przyrost wagi, po Świętach czujemy się ociężali i przejedzeni.

Często decydujemy się wtedy przejść na detoks. Lekka dieta, obfitująca w warzywa i owoce ma nam pomóc wykaraskać się ze skutków świątecznego obżarstwa. Nie brakuje jednak i takich osób, które detoksykację fundują sobie na chwilę przed Świętami. Jaki ma to cel i która z opcji jest lepsza?

Dieta oczyszczająca na kilka dni przed Gwiazdką

Zalety przedświątecznego detoksu są wielorakie. Koniec roku to zwykle gorący okres w pracy, pełen obowiązków domowych i planowania. W ferworze zdarzeń możemy być przemęczeni i niewyspani, nie mamy czasu na przygotowywanie dobrej jakości, regularnych posiłków. Zapychamy się więc gotowcami, kolację zjadamy na ostatnią chwilę, a w biurze podjadamy tuczące przekąski.

Tymczasem przed nam maraton kalorycznego i obfitego jedzenia. Jeśli już przed Świętami czujemy się kiepsko, po nich wcale nie będzie lepiej. Kilkudniowy detoks, który zaplanujemy na początku drugiej połowy grudnia, sprawi że świąteczne jedzenie nie pogrąży naszego zdrowia i sylwetki.

Dieta oczyszczająca ma za zadanie uwolnić nasz organizm od nagromadzonych w nim zanieczyszczeń, które kumulują się w organach, stawach czy tkance tłuszczowej. Gdy za pomocą diety pozbywamy się toksyn, poprawie ulega nasze samopoczucie, odzyskujemy energię, a ciało funkcjonuje znacznie lepiej i bardziej wydajnie.

Ułatwiona jest także głęboka regeneracja organizmu podczas snu. Przede wszystkim jednak oczyszczają się jelita i poprawia metabolizm.
Dzięki temu układ pokarmowy radzi sobie potem o wiele lepiej z bardziej kalorycznymi i ciężkostrawnymi potrawami. Detoksykacja, nawet ta kilkudniowa, przyzwyczaja poza tym do lekkich posiłków i reguluje apetyt.

Po takim detoksie, wbrew pozorom, nie rzucimy się na świąteczne przysmaki jak wściekli, prawdopodobnie zadowolą nas także mniejsze porcje. To tyle, jeśli chodzi o zalety przechodzenia na detoks zaraz przed Świętami.

Wadą tego rozwiązania jest niska kaloryczność dietetycznych posiłków, a co za tym idzie mniej energii mamy na wszystkie przedświąteczne przygotowania. Niektórzy twierdzą też, że pomimo diety mogą mieć trudność z odmówieniem sobie skosztowania świątecznych przysmaków podczas pichcenia w kuchni.

Obowiązkowy detoks po Świętach?

Jeśli nie zdecydowaliśmy się na wcześniejsze oczyszczanie, jeszcze nic straconego. Po Świętach również jest okazja, szczególnie że to czas mniejszej ilości obowiązków. Odliczanie do końca upływającego roku możemy połączyć z dietą detoksykacyjną. Ta pomoże nam się uporać ze spowolnioną po długim ucztowaniu pracą jelit i przerwie ciąg konsumpcji opartej na tłuszczu oraz cukrze.

Dla wielu poświąteczny detoks to już tradycja, której chętnie oddają się, by zapomnieć o uczuciu przejedzenia i ciężkości. Ważne, aby poświątecznego detoksu nie mylić z noworocznym postanowieniem „od stycznia idę na dietę”. Oczyszczanie można wprowadzić jeszcze przed Sylwestrem.

Detoks w okolicach Świąt – zasady

Dieta, na którą zamierzamy przejść w związku ze Świętami nie powinna równać się głodówce. Organizm musi otrzymywać wartości odżywcze i kalorie, jeśli za chwilę ma zmierzyć się z ich nadprogramową ilością przy świątecznym stole. Zbyt uboga dieta wprowadzona w okresie biesiad i ucztowania może skończyć się rozregulowaniem pracy układu pokarmowego.

Na detoksie rezygnujemy jednak z kilku grup produktów. Przez te 2-3 dni nie jemy pieczywa, ani wyrobów mącznych, całkowicie rezygnujemy z alkoholu, kawy oraz mocnej herbaty.
Nie spożywamy też sosów, ziemniaków, warzyw strączkowych, tłustych serów oraz mięsa. Zupy przygotowujemy na bazie warzyw oraz odrobiny tłuszczu roślinnego. W naszym menu powinny znaleźć się bogate w błonnik warzywa i owoce w postaci surowej, pieczonej lub jako koktajle.

Pamiętajmy o jedzeniu tych, które są najskuteczniejsze w oczyszczaniu. Zaliczymy do nich buraki, seler, szpinak, rzepę, cytrusy, jabłka i gruszki, śliwki, kiszonki czy kiełki. Na obiad warto zaserwować sobie gotowaną lub pieczoną rybę, paluszki z kraba z niewielkim dodatkiem ryżu oraz warzywa.

Na śniadanie nie zaszkodzi niesłodzona owsianka z bananem lub rodzynkami. Do picia wybierajmy chłodną wodę lub wrzątek z dodatkiem cytryny, ewentualnie ziołowe napary.

Vitalogy
ADMINISTRATOR
PROFILE

Leave a Comment

Your email address will not be published. Required fields are marked with *