O konieczności picia wody nie trzeba chyba nikogo specjalnie przekonywać. Składamy się w większości z tego pierwiastka, więc aby procesy zachodzące w naszym organizmie przebiegały zgodnie z naturą, musimy się odpowiednio nawadniać. Codziennie i na bieżąco. Poza tym woda to nie tylko źródło życia i zdrowia, ale także piękna. Skóra będzie pełna witalności, młodości, elastyczności, nawilżenia i energii tylko przy regularnym piciu dużych ilości wody. Niestety, choć zazwyczaj zdajemy sobie sprawę z tych faktów, nie po drodze nam do butelki z wodą. A już tym bardziej z wodą odpowiednią.

Jakie wody możemy kupić w sklepie i dla kogo są przeznaczone?

Woda źródlana. To zwyczajna woda podziemna, czyli niczym nieróżniąca się od tej, która płynie z kranu. Kupowanie jej jest wyrzucaniem pieniędzy w błoto. Lepiej przegotować wodę, której nieograniczone zapasy mamy w domu i pić po schłodzeniu.

Woda stołowa. To z kolei woda źródlana z dodatkami. Najczęściej dodaje się do niej wodę mineralną lub same składniki mineralne.

Naturalna woda mineralna. Jest wodą podziemną, wydobywaną z naturalnych otworów lub odwiertów skalnych. Zawiera wiele składników mineralnych, jest czysta i niepoddana procesom przemysłowym. Znajdziemy w niej wapń, magnez, jod, żelazo, fluor czy sód. W sklepach możemy nabyć różne rodzaje tej wody, w zależności od stopnia mineralizacji, a są to:

• wysoko zmineralizowane – ponad 1500 mg/l składników mineralnych,
• średnio zmineralizowane – do 1500 mg/ l składników mineralnych,
• nisko zmineralizowane – około 500 mg/l składników mineralnych,
• bardzo nisko zmineralizowane – maksimum 50 mg/l składników mineralnych.

Zakup wody źródlanej czy stołowej nie jest dobrym wyborem, kiedy możemy dostarczyć sobie bogactwa składników w naturalnej wodzie mineralnej. Ta najbardziej zmineralizowana to woda idealna dla sportowców i osób pracujących fizycznie. Powinny po nią sięgać również osoby narzekające na niedobór minerałów. Z kolei wody o niskiej mineralizacji oraz niskiej zawartości sodu są odpowiednie do przygotowywania posiłków dla niemowląt oraz dla osób, które cierpią na nadciśnienie.

Poza wyżej wymienionymi, możemy nabyć również wody lecznicze, jednak ich regularne picie musi zostać skonsultowane z lekarzem. W wodzie leczniczej przeważa bowiem wybrany składnik mineralny, którego uzupełnianie musi przebiegać zgodnie z zaleceniami specjalisty.

Sklepowy dylemat

Jeśli stojąc przed sklepową półką zastanawiamy się, która z wód ma ile minerałów, wystarczy spojrzeć na tył etykiety. Na każdej butelce znajduje się wykaz zawartości składników mineralnych. Od dłuższego czasu przybywa nam wód smakowych. Zawierają one cukier lub inne substancje słodzące, które skutecznie zrujnują naszą dietę, jeśli akurat sięgniemy po nie w czasie odchudzania. Zdrowiej i lepiej pozostać więc przy naturalnych wodach. Możemy natomiast wybrać wodę gazowaną, jeśli taka nam bardziej smakuje. Opinia o tym, jakoby woda z gazem była mniej zdrowa od niegazowanej, pokutuje od bardzo dawna, jest to jednak mit, z którym należy się rozprawić. Bąbelki zawarte w wodzie pobudzają pracę żołądka i jelit, wspomagając przemianę materii. Przyśpieszają także filtrację nerek. Odradza się tylko podawanie jej małym dzieciom, kobietom w ciąży oraz osobom mającym problemy żołądkowe.