Trening ciała czy umysłu? Kilka słów o Body art

Trening ciała czy umysłu? Kilka słów o Body art

Body art jest stosunkowo nową formą aktywności fizycznej. Specjalny program ćwiczeń o tej nazwie skonstruował były tancerz, a obecnie choreograf jednej z nowojorskich akademii tańca, Robert Steinbacher. Chciał on połączyć ćwiczenia fizyczne, modelujące sylwetkę, z programem odnowy wewnętrznej. W tym celu skomponował trening izometryczny, który zawiera w sobie elementy jogi i fizjoterapii.   

Na czym polega trening ?

Ćwiczenia polegają na wykonywaniu powolnych, dokładnych ruchów oraz zatrzymywaniu ciała w danej pozycji. Podczas treningu ważne jest prawidłowe oddychanie, polegające na wciąganiu powietrza nosem, stopniowym rozprowadzaniu go po całym organizmie oraz wydychaniu go, również nosem.

Istotnym elementem programu jest także utrzymywanie równowagi,  która ma pomóc w skupianiu się na kluczowych dla body art partiach ciała, czyli mięśniach brzucha oraz miednicy. Oprócz aktywności mającej usprawniać, do treningu włączane są także różne techniki relaksacyjne. Jak przekonuje twórca programu, body art, oprócz walorów fizycznych, ma także zapewniać trenującym dobrą świadomość własnego ciała.

Czy ten trening jest odpowiedni dla mnie?

Jeśli zależy Ci jedynie na aktywnym relaksie i nie chcesz męczyć się podczas treningu, body art może nie być dla Ciebie. Jak zaznaczają osoby uprawiające ten sport, jego skutki bywają mocno odczuwalne na całym ciele. Trening nie jest też odpowiedni dla tych, którzy nie chcą się angażować mentalnie w jego filozofię. Choć zwolennicy programu zaznaczają, że body art nie ma podłoża filozoficznego czy religijnego, tak, jak np. joga, to twórca ćwiczeń wspomina jednak, iż podczas ich układania brał pod uwagę również sferę umysłową osoby ćwiczącej.

Vitalogy
ADMINISTRATOR
PROFILE