Odurzający problem – jak sobie z nim radzić?

Odurzający problem – jak sobie z nim radzić?

Wszyscy wiemy, że pot jest sprzymierzeńcem. Ochładza ciało, kiedy temperatura na zewnątrz przekracza 25°C i kiedy dokonujemy wysiłku fizycznego. To pozwala nam przetrwać. Ponadto wraz z potem pozbywamy się substancji toksycznych. Towarzyszy temu jednak nieprzyjemny zapach, a nasze ubrania w nieestetyczny sposób pokrywają się wilgocią, a później zaciekami. Dlatego często uznajemy pot za wroga i wytaczamy oręż przeciwko niemu.

Psychika a pot

Zapał do walki z potem jest jednak całkowicie uzasadniony, gdy w grę wchodzą emocje, a w szczególności stres. Pot wydzielany bowiem podczas upałów czy podwyższonej temperatury różni się od tego, który oblewa nas w sytuacjach stresowych. Lato i wysiłek fizyczny to normalne okoliczności, w których poci się każdy z nas. Nikogo nie dziwią wtedy strugi potu lejące się po plecach, zwłaszcza, że nie ma on aż tak odpychającego zapachu. Co innego pot wydzielany w sytuacjach stresowych, który ma już inny skład. Poza wodą zawiera bowiem tłuszcze, hormony steroidowe, estry cholesterolu oraz skwaleny. To właśnie tym substancjom zawdzięczamy brzydki i intensywny zapach.

W dodatku w stresie tworzy się błędne koło. Emocje powodują, że zaczynamy się pocić. Następnie świadomość, że pot wstępuje nam na czoło, brzydko pachniemy, a pod pachami pojawiają się mokre plamy, sprawia, że dodatkowo się denerwujemy, co jeszcze zwiększa produkcję potu.

Ratunek: antyperspirant

Obecnie na rynku jest bardzo dużo specyfików, których producenci gwarantują ochronę przed poceniem i przykrym zapachem. Jeśli ktoś ma z tym rzeczywiście duży problem, powinien wiedzieć, że zwykłe dezodoranty często radzą sobie tylko z tym ostatnim – i to przez niedługi czas. Lepiej więc przyjrzeć się antyperspirantom, które zawierają sole glinu. Te, po nałożeniu na skórę, wnikają do kanalików potowych, zwężając je i zmniejszając wydzielanie potu. Najpopularniejsze są antyperspiranty zawierające hydroksychlorek glinu lub związki cyrkonowo-glinowe. Wnikają one w kanaliki dość płytko, dlatego zostają usunięte przy użyciu wody z mydłem. Produkty te stosuje się zwykle raz lub dwa razy dziennie, w zależności od potrzeb i trybu życia. Działanie trwalsze i skuteczniejsze mają natomiast kosmetyki zawierające chlorek glinu, który ze wszystkich soli glinu wnika najgłębiej w skórę. Jest on często składnikiem popularnych blokerów, czyli dezodorantów antyperspiracyjnych, które nie tylko blokują wydzielanie potu i odoru, ale też działają bakteriostatycznie. Aplikuje się je 2-3 razy w tygodniu, głównie na noc, ponieważ zostawiają białe plamy, ponadto produkt powoduje swędzenie i pieczenie w miejscu stosowania.

Codzienne wspomaganie

Poza wyborem odpowiedniego kosmetyku, który pozwoli nam ograniczyć pocenie się pod pachami, możemy jeszcze dokonać szeregu zabiegów ułatwiających nam funkcjonowanie w obliczu nadmiernej potliwości pozostałych części ciała. Jeżeli mamy problem ze wzmożonym poceniem dłoni i stóp, stosujmy kremy antyperspiracyjne. Stopy zawsze dokładnie myjmy, zwracając uwagę na przestrzenie między palcami. Przed ubraniem butów wetrzyjmy w stopy zasypkę – zawarty w niej talk absorbuje pot. Pomocna, a jednocześnie relaksująca będzie kąpiel stóp w wodzie z dodatkiem szałwii. Latem pamiętajmy o regularnych prysznicach. Są one lepsze niż ciepłe kąpiele, ponieważ nie pobudzają wydzielania potu. Po umyciu się można wypróbować żeli chłodzących do ciała, które dadzą przyjemne uczucie chłodu. Do pracy weźmy chusteczki, którymi będziemy mogli wytrzeć dłonie czy twarz, zaopatrzmy się także w lekką, zapachową mgiełkę do ciała, która nie obciąży skóry. I co bardzo ważne – pijmy około 2-3 litrów wody dziennie!

Vitalogy
ADMINISTRATOR
PROFILE

Więcej z tej tematyki:

Zmiana Pracy: ryzyko warte podjęcia
Wygraj Kosmetyki: weź udział w konkursie „Zostań gwiazdą na Święta!”
Medycyna Estetyczna: kilka wskazówek przed zabiegiem
Amputacja Nogi: statystyki w Polsce
Eeg Biofeedback: zdobądź sprawność astronauty
Najważniejsze Badania: jak często się badać?