Sylwoterapia to dziedzina medycyny alternatywnej, rozumiana jako leczenie drzewami. W uproszczeniu nazywa się ją również drzewoterapią. Pojęcie to jest wciąż mało znane, za to sam przedmiot – wykorzystywanie drzew w leczeniu schorzeń – znany jest od wieków. Można powiedzieć, że sylwoterapia jest bardzo dostępną formą leczenia. Aby jej zażyć wystarczy pójść na spacer do lasu lub parku, a wcześniej upewnić się, jaka dokładnie moc drzemie w określonych drzewach. Żadne z nich nie ma bowiem działania uniwersalnego, choć, jak przekonują zwolennicy sylwoterapii, każde może wpłynąć na nas pozytywnie. I jeszcze jedno – trzeba także wiedzieć, jak z drzewem trzeba „obcować”, żeby „ofiarowało nam” swoją energię.
W leśnej klinice
Dobroczynny wpływ natury, w tym drzew, na nasze zdrowie i samopoczucie jest niezaprzeczalny. Samo tylko wyjście do ogrodu wzbudza w nas pozytywną energię, a spacer po lesie czy parkowej alejce w otoczeniu drzew i krzewów oraz pięknego zapachu często może odprężyć niejednokrotnie bardziej niż relaksacyjny masaż czy gorąca kąpiel. Osoby mieszkające w otoczeniu zieleni są mniej narażone na dolegliwości natury psychicznej, niż mieszkańcy miast i osiedli pozbawionych parków. Natomiast urlop na łonie natury, w górach lub na wsi to doskonały sposób na naładowanie akumulatorów. To wszystko wiemy z własnego doświadczenia. W otoczeniu drzew przeczuwamy też, że mają one jakąś niesamowitą siłę. Sylwoterapia określa zaś konkretnie wpływ różnych drzew na nasze zdrowie. Zakłada głównie, że odpowiedni kontakt z drzewem pobudza organizm człowieka do samoleczenia i regeneracji.
Jeśli wierzyć zwolennikom drzewoterapii, orzech możemy uznać za drzewo poprawiające pracę układu nerwowego, wzmacniające pamięć i koncentrację. Świerk, jak większość drzew iglastych, będzie pomocny w leczeniu kataru oraz infekcji gardła i krtani, a także wzmocni struny głosowe. Wierzba rozluźni całe ciało i przyśpieszy ustępowanie bólu, także menstruacyjnego, wiśnia natomiast usprawni krążenie krwi. Bez wesprze nasz układ odpornościowy, a dąb, podobnie jak jabłoń, dodadzą pozytywnej energii. Klon podobno będzie sprzyjał płodności i rozbudzi libido.
Rozmowa z drzewem
Jeżeli pragniemy wypróbować metodę drzewoterapii, nasz kontakt z drzewem czy krzewem nie musi być od razu pełny. Na początek wystarczy dotykanie dłońmi, głaskanie, zwyczajne przebywanie z drzewem. Następnym krokiem jest medytacja, która zakłada wyciszenie się w obecności drzewa, uspokojenie myśli, wyrównanie i pogłębienie oddechu. Połączone jest to z obejmowanie drzewa rękoma, przykładaniem twarzy, przytulaniem się do niego, opieraniem się plecami, a także stopami – energia przepływa do nas bowiem głównie przez stopy i ręce. Jest tylko jeden warunek – drzewo musi być zdrowe, nie może posiadać żadnych narośli, znamion choroby czy huby drzewnej.
