O konsultacji z neurologiem może zadecydować lekarz rodzinny lub inny lekarz pierwszego kontaktu. Wówczas wypisuje on skierowanie do gabinetu neurologicznego. Pacjent ma również możliwość zgłosić się do neurologa prywatnie.

 Czy aby na pewno neurolog?

Czy z każdym uciążliwym bólem głowy powinniśmy fatygować się do neurologa? Najlepiej, jeśli oceni to lekarz pierwszego kontaktu. Może bowiem okazać się, że nasza dolegliwość powinna być leczona w gabinecie laryngologicznym czy u okulisty. Niewykluczone też, że odczuwane dolegliwości to skutki uboczne przyjmowanych leków. W niektórych przypadkach zatem wizyta u neurologa nie jest koniecznością.

W przypadku pewnych chorób neurologicznych, takich jak choroba Alzheimera, Parkinsona, rwa kulszowa czy neuropatia cukrzycowa rozpoznania dokonuje specjalista, a dalsze leczenie może być kontynuowane w gabinecie lekarza rodzinnego.
 

Biegiem do neurologa

Jeśli wykluczyliśmy inne przyczyny, kontrola neurologiczna jest konieczna zwłaszcza wówczas, gdy określone objawy narastają w szybkim tempie. Narastający z dnia na dzień ból głowy, szyi, kręgosłupa, szybko pogarszająca się pamięć i orientacja, wiotczenie mięśni czy poważne problemy z koordynacją ruchową – to wszystko objawy, z których konsultacją nie można zwlekać.

Zaplanuj wizytę

Przewlekle mogą nam doskwierać także inne dolegliwości ze strony układu nerwowego, które nieleczone z czasem rozwiną się w chorobę. Termin wizyty u neurologa warto zarezerwować sobie, gdy odczuwamy takie objawy, jak: ciągłe lub napadowe bóle głowy i twarzy, bóle kończyn i pleców, zawroty głowy, osłabienie, spowolnienie ruchowe, zaburzenia funkcji zmysłów, nieuzasadnione drętwienie określonych części ciała, podejmowanie działań w stanie ograniczonej świadomości, nadmierna ruchliwość, a także ruchy mimowolne np. tiki nerwowe.