Uczulenie na słońce – jak z nim wygrać?

Uczulenie na słońce – jak z nim wygrać?

Uczulenie na słońce to potoczna nazwa grupy chorób zwanych fotodermatozami. Są to choroby skóry związane z nadwrażliwością na promieniowanie UV. Ich objawami są typowo alergiczne reakcje – swędzące wysypki, zaczerwienienia, opuchlizny. Uczulenie na słońce może pojawić się w każdym wieku, dlatego dorosłe osoby, które po raz pierwszy stykają się z tym problemem, często nie rozpoznają przyczyny swoich dolegliwości.

Rodzaje uczuleń

Najpopularniejsze uczulenia spowodowane są przez dwie fotodermatozy: idiopatyczną i egzogenną. Przyczyny fotodermatozy idiopatycznej nie są dokładnie znane, a jej występowanie odnotowuje się zarówno u dzieci, jak i u dorosłych. Najczęściej wyróżniamy tu trzy rodzaje tej choroby:

  • wielopostaciowe osutki świetlne:
    święrzbiączka letnia – w większości przypadków po raz pierwszy występuje w dzieciństwie lub młodości, częściej u kobiet niż u mężczyzn; objawy widoczne są już wiosną i najczęściej występują w postaci rumieni lub grudek oraz świądu,
    opryszczka ospówkowata – występuje znacznie rzadziej, niż świerzbiączka, i w zdecydowanej większości przypadków pierwszy raz pojawia się już w dzieciństwie; objawia się pęcherzykami na odsłoniętej skórze, które pozostawiają po sobie blizny, czasami towarzyszy jej zapalenie spojówek lub gorączka,

  • pokrzywka słoneczna – rozwija się przede wszystkim u osób starszych, jej objawem są bąble pokrzywkowe, które występują tuż po kontakcie z promieniowaniem świetlnym,
  • przewlekłe zmiany posłoneczne – to długotrwale utrzymujące się wysypki, najczęściej występujące w miejscach odsłoniętych, rzadziej obejmujące także skórę chronioną przed słońcem.

Fotodermatozy egzogenne występują w wyniku kontaktu ze słońcem po uprzednim zastosowaniu substancji fototoksycznych lub fotoalergicznych. Do takich substancji należą m.in. niektóre leki (najczęściej są to leki przeciwbólowe, antybiotyki, leki na cukrzycę lub nadciśnienie), kosmetyki (perfumy, kremy) czy zioła (przede wszystkim dziurawiec). W tym przypadku, aby zapobiec występowaniu reakcji alergicznej w przyszłości, wystarczy jedynie zaprzestać stosowania danych substancji lub stosować je w dni, w które nie mamy dużego kontaktu ze słońcem.

Alergie na słońce mogą być także objawami towarzyszącymi innych chorób, takie jak porfirie lub pelagra (fotodermatozy endogenne) czy choroba Dariera, toczeń rumieniowaty lub zapalenie skórno-mięśniowe (schorzenia, które ulegają zaostrzeniu przy kontakcie ze słońcem).

Jeżeli uczulenie na słońce występuje u nas regularnie (któryś rok z kolei) lub nie towarzyszy innym dolegliwościom, objawia się zaczerwieniami i swędzącą wysypką, to najprawdopodobniej mamy do czynienia z najczęstszą fotodermatozą, czyli idiopatyczną.

Jak z nią walczyć?

Najłatwiej byłoby powiedzieć: unikać słońca, ale wiemy dobrze, że jest to niewykonalne. Zresztą wykazywanie nadwrażliwości na promieniowanie słoneczne wcale nie oznacza, że skończyły się dla nas wyjazdy w ciepłe kraje i długie dni na plaży. Jeżeli zastosujemy kilka środków zapobiegawczych, możemy do minimum ograniczyć nieprzyjemne skutki choroby. Co możemy zrobić?

  • Część lekarzy jeszcze przed rozpoczęciem sezonu słonecznego – czyli najlepiej już wczesną wiosną – zaleca przyjmowanie betakarotenu, który ma „przygotować” skórę na częste kontakty ze słońcem.
  • Przed każdym dłuższym kontaktem ze słońcem (także wiosną – skóra po zimie jest bardzo wrażliwa na promieniowanie) należy nasmarować się kremem z filtrem nie mniejszym, niż 12+. W miesiącach letnich lub w przypadku wyjazdu do kraju o ciepłym klimacie wysokość filtru musi wzrastać – minimum wynosi 30+, a osobom wykazującym większą wrażliwość na słońce zaleca się stosowanie kremu z filtrem 50+. Kremy z filtrem należy stosować zarówno zapobiegawczo, jak i po wystąpieniu objawów uczulenia.
  • Na plaży czy w innych odsłoniętych miejscach na wolnym powietrzu trzeba zawsze mieć ze sobą parasol i cienkie ubranie (koszulę, sukienkę czy chustę), które uchroni nas przed słońcem np. w czasie spacerów. Kiedy objawy uczulenia już wystąpią, aby całkowicie nie rezygnować z przyjemności wynikających z przebywania nad morzem czy jeziorem, warto mieć koszulkę, w której będzie można wejść do wody. Ochroni ramiona, plecy i brzuch, które w wodzie najbardziej narażone są na promieniowanie słoneczne.
  • Jeżeli przebywa się na słońcu dłuższy czas, mniej więcej co godzinę należy nakładać nową warstwę kremu z filtrem. To samo należy robić po każdym wyjściu z wody.
  • Już po wystąpieniu uczulenia, warto kilka razy dziennie pić wapno, które przyspieszy ustępowanie objawów. W cięższych przypadkach może jednak okazać się niewystarczające – wtedy należy skonsultować się z lekarzem rodzinnym lub dermatologiem, który zaleci lekarstwa lub maści o większej skuteczności.
  • Po zauważeniu u siebie objawów uczulenia, należy maksymalnie ograniczyć przebywanie na słońcu (w godzinach pomiędzy 10 i 15 najlepiej przebywać w cieniu lub pomieszczeniach). Należy w ogóle zrezygnować z opalania, a przy okazji spacerów trzeba zakrywać jak największy obszar ciała.

To nie koniec świata!

Szacuje się, że na różne rodzaje fotodermatozy choruje ponad 10% populacji. Choć nie istnieje lekarstwo, które zupełnie uwolniłoby nas od tych uciążliwych przypadłości, a jedynie środki zapobiegawcze i łagodzące objawy, nie należy traktować uczulenia na słońce jak końca wszystkich letnich przyjemności. Jako osoba, która zmaga się z tym uczuleniem już od dzieciństwa, zdążyłam przeżyć swoje chwile irytacji i zwątpienia, by w końcu zupełnie się do tego przyzwyczaić. Co prawda nie wracam z wakacji z idealną brązową opalenizną, niemniej nigdy nie odmawiam sobie przyjemności kąpieli w morzu w środku dnia czy zwiedzania przy czterdziestostopniowych upałach. Parasol na plaży, pod którym można się schować, czy regularne smarowanie powinny zapobiec najgorszym efektom alergii.

A kiedy już się pojawią? Czasami trzeba mocniej zacisnąć zęby, zaopatrzyć się w zapas wapna i wykupić leki przepisane przez lekarza. Ale – w większości przypadków – wystąpienie uczulenia nie oznacza, że musimy spędzać resztę wakacji w domu czy hotelu albo jak ninja przemykać od cienia do cienia. Odrobina rozwagi, dłuższe ubrania (w tym roku akurat modne są długie i zwiewne spódnice – będą jak znalazł) i tubka kremu z filtrem 50+ powinny w zupełności wystarczyć.

Vitalogy
ADMINISTRATOR
PROFILE