Egzotyczne napoje, których warto spróbować

Egzotyczne napoje, których warto spróbować

Każdy wyjazd za granicę łączy się z degustacją tradycyjnych potraw i napojów, którymi rodowici mieszkańcy częstują podróżnych. Bo podróżowanie to nie tylko poznawanie nowych ludzi i krajobrazów, ale też jedynych w swoim rodzaju smaków, które już na zawsze będą kojarzyć nam się z danym krajem, oddając jego charakter i temperament ludności. Jeżeli wyjeżdżasz do któregoś z poniższych miejsc, koniecznie zapamiętaj, jakiego napoju powinieneś szukać w tamtejszych lokalach.

Kolumbia, Peru, Ekwador – champús

Kolumbia to dla nas przede wszystkim kraj pochodzenia doskonałych kaw i miejsce, gdzie obficie spija się rum. Niemniej jednak, smak jednego, jak i drugiego jest nam znany. Choć oczywiście nie można opuścić kolumbijskiego wybrzeża bez skosztowania tamtejszego rumu, a regionu Andów bez wypicia kieliszka anyżówki, na początek warto spróbować czegoś bezalkoholowego. Takim napojem jest na przykład champús. Prawdę mówiąc, nie wygląda on zbyt zachęcająco – kolorystyką i konsystencją przypomina raczej zupę warzywną, niż orzeźwiający napój. Robiony jest z gotowanych ziaren kukurydzy, pokrojonego w kostkę ananasa, również pokrojonego owocu lulo, soku i skórki z pomarańczy, cynamonu, goździków oraz liścia drzewka pomarańczowego. Podawany na zimno i dosładzany panelą, czyli nierafinowanym cukrem trzcinowym. To tradycyjny napój regionu Valle del Cauca, położonej nad brzegiem Oceanu Spokojnego. Popularny jest także w Peru i Ekwadorze, choć tam różni się już nieco składem i sposobem podawania.

Egipt – herbata beduińska

Zarówno na upalne dni, jak i zimne wieczory Egipcjanie mają receptę w postaci herbaty beduińskiej. Ta tradycyjna, czarna herbata jest dosyć słodka, ale mimo dużej ilości cukru nie traci swojego charakterystycznego aromatu, którego źródłem jest habak. Habak to odmiana bazylii, rośnie na pustyni w miesiącach zimowych. To jemu herbata zawdzięcza ten nieoczywisty bazyliowo-miętowy smak. Podawana jest w niewielkich, ozdobnych szklankach, a przygotowywana w specjalnych czajnikach do parzenia herbaty. W innych krajach Magherbu, spotkamy się, rzecz jasna, z innymi wersjami tradycyjnej herbaty. Na przykład w Maroko króluje herbata miętowa, przygotowywana najczęściej z herbaty zielonej, z dodatkiem świeżych lub suszonych liści mięty, dosładzana dużą ilością cukru. Wybierając się do któregokolwiek z krajów arabskich, pamiętajmy, że picie herbaty, jak i kawy jest w nich ważną ceremonią. Każdym łykiem należy się rozkoszować bez pośpiechu i w spokoju. Często długiemu przesiadywaniu nad szklanką herbaty towarzyszy palenie fajki wodnej.

Zimbabwe – chibuku

Chibuku to rodzaj piwa, które kupimy za niewielkie pieniądze przede wszystkim w Zimbabwe, ale też w Botswanie i Zambii. Sprzedawane jest w charakterystycznych papierowych kartonikach lub plastikowych butelkach. Wytwarza się je z sorgo oraz kukurydzy. Z wyglądu przypomina mleko czekoladowe, co może zmylić nieobeznanego podróżnika, tym bardziej, jeśli zasmakuje tego napoju ze wspomnianego kartonika. Przed wypiciem chibuku trzeba wstrząsnąć, ponieważ na dnie zawsze gromadzi się osad.

Nigeria, Filipiny, Meksyk, Bangladesz, RPA – wino palmowe

Wino palmowe, nazywane często toddy (z ang.) pozyskuje się z łodyg kwiatów palmowych. Sok, który sączy się po ich rozcięciu, spływa od razu do naczynia, najczęściej tykwy, i może być spożywany natychmiast jako napój bezalkoholowy. Fermentacja zachodzi jednak bardzo szybko i już po kilku godzinach otrzymujemy słabe, słodkie wino. Dobowa fermentacja owocuje winem mocniejszym, bardziej wytrawnym. Napój ten jest powszechny nie tylko w Nigerii i na Filipinach, ale także w wielu innych krajach afrykańskich oraz azjatyckich, na przykład w Ghanie, RPA, Kenii, Sierra Leone, Wietnamie, Indiach, Bangladeszu, Kambodży. Można go spróbować także w Meksyku czy Papui-Nowej Gwinei. Praktycznie wszędzie występuje jednak pod inną nazwą. Ten mleczno-biały napój przypomina w smaku serwatkę z dodatkiem alkoholu, ale we wszystkich wymienionych krajach jest uważany za prawdziwy rarytas. Wersja bezalkoholowa zawiera w sobie bardzo dużo składników odżywczych. Natomiast otrzymane już wino, poddane destylacji i wzbogacone melasą daje arak, tradycyjny trunek, którego można skosztować w Syrii, Libanie, Izraelu czy Palestynie.

Vitalogy
ADMINISTRATOR
PROFILE

Więcej z tej tematyki:

Konkurs Wakacyjne Oczyszczanie: koniec zgłoszeń
Minimalizm: jakie daje korzyści?
Samoobrona Kobiet: jak walczyć z napastnikiem?
Badanie Piersi: profilaktyka raka piersi
Krzywe Plecy: jak się nie garbić?
Dobieranie Perfum: jak dobrać idealne dla siebie?